W kwietniu miejscy radni Damian Polak, Maciej Szota, Marcin Wroński, Dobromir Szymański oraz Grzegorz Olszewski wnioskowali do prezydenta Ryszarda Brejzy o zorganizowanie "targów ubezpieczeń". W złożonej interpelacji podkreślali, że w inowrocławskich szkołach podstawowych nie proponuje się rodzicom skorzystania z różnych ofert ubezpieczenia, a te oferowane mają wąski zakres odpowiedzialności oraz wypłacane są stosunkowo niskie odszkodowania za uszczerbek dzieci na zdrowiu.
Miasto nie przystało na tę propozycję, a pomysł nie zostanie zrealizowany. - O wyborze firmy oferującej usługi ubezpieczeniowe dla uczniów decyduje wyłącznie Rada Rodziców danej szkoły. Organ prowadzący szkoły podstawowe, czyli Miasto Inowrocław, nie podejmuje żadnych decyzji w tym zakresie. Polisy ubezpieczeniowe zawierane są bezpośrednio przez rodziców uczniów, którzy to składki ubezpieczeniowe opłacają indywidualnie i dobrowolnie. Nie widzimy więc potrzeby organizowania targów firm ubezpieczeniowych - przekonuje Wojciech Piniewski, zastępca prezydenta Inowrocławia.
Radni postanowili zwrócić się zatem za pośrednictwem dyrektorów dzkół do przewodniczących Rad Rodziców z prośbą o opinię dotyczącą tego pomysłu oraz wsparcie w jego realizacji.
- Docierają do nas sygnały od rodziców, świadczące o wąskiej ofercie ubezpieczeń proponowanych w szkołach, których organizatorem jest Miasto Inowrocław. Przykro nam, że pan prezydent nie podjął inicjatywy zorganizowania „targów ubezpieczeń”, która byłaby odebrana jako dobra praktyka i wzór dla innych samorządów - przekonują miejscy radni.