Poniżej pełna treść oświadczenia
Pierwsza, wieloletnia operacja z użyciem cyberbroni Pegasus przeciwko mnie i kilku innym działaczom opozycji zakończyła się kompromitacją służb i prokuratury – nie wykazano mojego udziału w procederze, który zaczął się, jak dziś już wiemy, w Kruszwicy. Przypomnę, że z powodu katastrofy pierwszej nagonki na mnie i Inowrocław, do dymisji podał się niedawno Prokurator Okręgowy w Gdańsku. Wkrótce po tym wszczyna się dwa absurdalne śledztwa:
- jedno w związku z wizytą Donalda Tuska w Inowrocławiu,
- drugie, w związku z niewywołującym skutków prawnych listem intencyjnym.
Tego typu nagonka kojarzy się z rosyjsko-białoruskimi wzorcami. Podobnych w treści listów intencyjnych o wsparciu dla inwestycji, w tym budowie Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów podpisuje się w Polsce dziesiątki. Nasz list w całości został natychmiast udostępniony zainteresowanym oraz opublikowany, co umożliwiło rozpoczęcie dyskusji publicznej o tej inwestycji i upowszechnienie wiedzy.
Doniesienie do PiSowsko-ziobrowej prokuratury w tej sprawie złożyli inowrocławscy ziobryści. To symboliczne i wymowne, że pod ostatnim zawiadomieniem o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Elblągu podpisała się młodsza referent, a nie prokurator. Aż "strach się bać" czego będą mogły dotyczyć kolejne śledztwa, bo wybory coraz bliżej...
Zobacz też: List intencyjny w sprawie spalarni w prokuraturze