Jutro rano tramwaj ma zostać zatopiony w sztucznym zbiorniku, służącym do ćwiczeń miłośnikom podwodnych przeżyć.

- Na co dzień wozimy naszych pasażerów wszędzie tam, gdzie mają potrzebę dotrzeć – do pracy, szkoły, ale także w miejsca, gdzie realizują swoje pasje - mówi prezes MZK w Toruniu Zbigniew Wyszogrodzki. - Zwykle jeździmy po torach w Toruniu, tym razem jednak trafimy tam, gdzie raczej nikt nie spodziewa się nas spotkać - głęboko pod wodę. Mam nadzieję, że eksplorując nasz tramwaj, nurkowie będą mieli sporo frajdy.

By podwodne zwiedzanie tramwaju-emeryta uatrakcyjnić, MZK przygotował naklejki, stanowiące zabawny instruktaż związany z korzystaniem z pojazdu pod wodą. Na przyklejonych do szyb grafikach przeczytamy np. "Nie zabieraj powietrza pasażerom", "Dla posiadaczy małych płetw - bilet ulgowy", "Następny przystanek – rafa koralowa", "W tramwaju maska obowiązkowa", "Ustąp miejsca starszym nurkom", "Motorniczy, nie trać ikry!". Każda z naklejek oraz baner z hasłem przewodnim posiada elementy odblaskowe, by nurkujący, gdy podpłynie i zaświeci latarką, mógł je lepiej dostrzec.

Zanurzenie tramwaju nastąpi w Bazie Nurkowej Piechcin we wtorek, 26 lipca o godz. 10.00. Wcześniej na miejsce przyjedzie ekipa techniczna i nurkowa. W wydarzeniu weźmie udział prezes MZK, który sam posiada licencję nurka i osobiście sprawdzi pod wodą, jak prezentuje się tramwaj w tym otoczeniu. Pojazd MZK dołączy bowiem do już wcześniej zatopionych sprzętów: 20-metrowego wraku holownika "Czajka", 13-metrowego betonowego wraku morskiego jachtu "Magda", drewnianej żaglówki "Statek miłości" i kilku samochodów.