W trakcie pierwszej próby podczas konkursu eliminacyjnego 15 lipca Norbert Kobielski z grymasem bólu zakończył udział w mistrzostwach. Wczoraj w mediach społecznościowych odniósł się do tej sytuacji.
- Co mnie nie zabije, tylko uczyni mnie silniejszym. Emocje po starcie opadły, tak jak myślałem stopa nie wytrzymała i doszło do złamania kości śródstopia. Niestety mój sezon dobiegł końca. Mam wrażenie, że podczas jego trwania stałem się zawodnikiem w pełni doświadczonym znającym swoje ciało i gotowym na zdobywanie szczytów. Teraz czeka mnie 6 tygodni przerwy, którą wykorzystam jak najlepiej. Dziękuje wszystkim za ten ogrom ciepłych słów jakie spływają do mnie cały czas. Nie zdobyłem medalu mistrzostw świata jak zakładałem, ale zdobyłem świadomość że tak wiele osób wierzy we mnie, a to potężny zastrzyk motywacji do działania - napisał Kobielski na Facebooku.
Zobacz też: Inowrocławianin wystąpi w USA na mistrzostwach świata
Zobacz też: Wielki pech Norberta Kobielskiego w USA
Jak dodał, rok 2023 będzie jego, bo już ma receptę na wygrywanie. Mistrzostwa świata w Eugene potrwają do 25 lipca.
Inowrocław od Eugene dzieli ponad 8 000 km: