Rzecznik Komendy Głównej Policji w rozmowie z PAP podkreślił, że stan epidemii cały czas obowiązuje, a związane jest to z transmisją wirusa. "W związku z tym policjanci zwracają uwagę m.in. na obowiązek zakrywania ust i nosa, czy to w pojazdach komunikacji zbiorowej, czy też w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie taki przepis obowiązuje bez względu na to, czy ktoś jest zaszczepiony czy nie" - zaznaczył inspektor.
"Bardzo często osoby zaszczepione tak tłumaczą się policjantom, że myślały, że nie muszą zasłaniać ust i nosa w pomieszczeniach użyteczności publicznej" - tłumaczył.
Według danych przekazanych przez KGP w przedświąteczny weekend policjanci pouczyli 9 678 osób, w związku z niezakrywaniem ust i nosa maseczką. "W sobotę ukaraliśmy prawie 5 tys. osób, które mimo zwrócenia przez policjantów uwagi nie chciały zastosować się do tego obowiązku zakrywania ust i nosa. Z kolei w niedzielę ukaranych mandatami zostało prawie 4,6 tys. osób" - przekazał, dodając, że łącznie w weekend ukaranych zostało 9 532 osób.
"W stosunku do osób, które odmawiają przyjęcia mandatu, kierowane są wnioski o ukaranie do sądu. Takich wniosków podczas ostatniego weekendu było 748" - podał.
Przekazał przy tym, że policjanci podczas przedświątecznego weekendu skontrowali prawie 7 tys. pojazdów komunikacji zbiorowej. "Cały czas współdziałamy w tym zakresie z Państwową Inspekcją Sanitarną i przypominam, że policjanci w związku z niestosowaniem się do przepisów związanych z wprowadzonym stanem epidemii mogą nałożyć mandat karny w wysokości do 500 złotych, natomiast Państwowy Inspektor Sanitarny może nałożyć w drodze decyzji administracyjnej wysoką karę pieniężną" - podkreślił.
"Generalnie w każdy weekend podejmujemy ok. 30 tys. interwencji w związku z nieprzestrzeganiem nakazów, zakazów i ograniczeń. Średnio tygodniowo kontrolujemy ok. 200 tys. razy obiekty handlowe, galerie, sklepy, i inne obiekty. Średnio w ostatnim czasie nałożyliśmy ok. 40 tys. mandatów tygodniowo" - dodał rzecznik KGP. (PAP)
Autor: Bartłomiej Figaj
bf/ mark/