W konkursie "Rosnąca odporność" nagrody przyznawano tym gminom, w których od 1 sierpnia do 31 października przybyło najwięcej zaszczepionych. Jak poinformował dziś portal Ototorun.pl, z rozgrywki wyłączono miasta na prawach powiatu, co wzbudziło ogromne kontrowersje. Powód? Nie od dziś wiadomo, że PiS ma najmniej zwolenników właśnie w największych miastach. Liczył się też poziom wzrostu nie w skali kraju, a tylko powiatu.
Stąd między innymi tekst na pierwszej stronie wtorkowej "Gazety Wyborczej" pt. Cichy konkurs Dworczyka, czyli jak dać miliony najmniej zaszczepionym. - Nagrody dostały nawet najmniej zaszczepione w skali krajowej wsie na Podkarpaciu. Przykład: powiat ropczycko-sędziszowski. Najlepiej zaszczepioną gminą jest tam Sędziszów Małopolski (34 proc.) - ujawniają dziennikarze GW.
Za pierwsze miejsce w powiecie gmina zdobyła milion złotych, za drugie 500 tysięcy złotych, a trzecie 250 tysięcy złotych. W naszym powiecie najlepiej "wyszczepionymi" gminami według tych kryteriów okazały się kolejno: Rojewo, Gniewkowo oraz Pakość i tam trafią dodatkowe pieniądze.
W powiecie inowrocławskim według danych z 28 listopada w pełni zaszczepionych jest 89483 osób, a najwyższy poziom wyszczepienia (58,7%) jest w Inowrocławiu, niewiele mniejszy (57,5%) - w Kruszwicy, w pozostałych gminach to 53-54%.