Dzisiaj o godzinie 10:52 dyżurny mogileńskiej policji otrzymał informację o wypadku podczas prac polowych w Mirosławicach w powiecie mogileńskim. Skierowani na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili, iż 16-letni syn właściciela pola w trakcie wrzucania leżących buraków do ładowarki został wciągnięty w żmijkę maszyny.
- Młody chłopak uniknął śmierci dzięki przytomnej i błyskawicznej reakcji operatora, który za pomocą przycisku bezpieczeństwa w porę zdążył wyłączyć urządzenie. 16-latek doznał złamania prawej ręki i ran ciętych obydwu rąk. Został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Toruniu - poinformował st. asp. Tomasz Bartecki, rzecznik prasowy KPP w Mogilnie.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z komisariatu w Strzelnie.