W środę prokurator przesłuchał matkę chłopców zamrodowanych na początku lutego w podinowrocławskich Turzanach. Kobieta usłyszała dwa zarzuty zabójstwa. Decyzją sądu, Katarzyna W. trafi do aresztu na trzy miesiące.
- Po przesłuchaniu prokurator sformułował wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanej na okres trzech miesięcy od momentu zatrzymania. Wniosek został skierowany do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. Z uwagi na stan zdrowia Katarzyny W. wczorajsze przesłuchanie oraz posiedzenie w zakresie rozpoznania wniosku, które przeprowadzał sąd, wykonywane były na terenie szpitala psychiatrycznego w Toruniu - mówi nam prok. Robert Szelągowski, szef Prokuratury Okręgowej w Inowrocławiu.
ZOBACZ TEŻ: Zabójstwo w Turzanach. Są wyniki sekcji zwłok chłopców
Jak udało nam się dowiedzieć, kobieta składała wyjaśnienia, a przesłuchanie trwało około godziny. Na podstawie materiału dowodowego sąd zdecydował aresztować kobietę na okres trzech miesięcy.
Katarzyna W. trafi do aresztu śledczego, który zapewnia opiekę psychiatryczną.
Śmierć chłopców w Turzanach
Do tragedii w Turzanach doszło 5 lutego. Jak wynika z dotychczasowych informacji, około godziny 9 rano w jednym z tamtejszych domów ciała dwóch chłopców Janka i Wojtusia znalazła babcia. Chłopcy mieli na ciele rany kłute. W jednym z pomieszczeń znaleziono również ich matkę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że 37-latka próbowała odebrać sobie życie.