O sprawie poinformował nasz internauta, pan Maciej. Z pisma, jakie otrzymał na swoje zapytanie od Urzędu Marszałkowskiego wynika, że na liniach z Mogilna przez Inowrocław do Torunia oraz z Bydgoszczy do Inowrocławia samorząd nie przewiduje na chwilę obecną komunikacji zastępczej bo komunikacja kolejowa nadal będzie prowadzona, choć w ograniczonym zakresie.
- Informacje zawarte w oświadczeniach publikowanych na stronach Urzędu Marszałkowskiego są więc dalece nieprecyzyjne, albo wprost fałszywe - przyznaje internauta.
Jak wskazuje pan Maciej, dojazd z Poznania, ale także z Janikowa, Kołodziejewa czy Mogilna do naszych miast wojewódzkich będzie niezwykle utrudniony np. nie będzie można dotrzeć do Torunia do pracy na godzinę 7.00, a powrót będzie możliwy dopiero po 16.00 z godzinnym oczekiwaniem w Inowrocławiu na pociąg do Poznania.
Zastępcze autobusy na pewno pojawią się za to na liniach z Bydgoszczy przez Unisław do Chełmży, z Włocławka do Kutna oraz z Tlenia do Wierzchucina.