W najbliższą niedzielę w całym kraju zmienia się coroczny rozkład jazdy PKP. W naszym województwie dodatkowo kończy się pięcioletnia umowa z przewoźnikiem Polregio, obsługującym przewozy na liniach zelektryfikowanych, a nowej wciąż nie ma.

W rozmowie z TVP Bydgoszcz marszałek Piotr Całbecki zapewnił, że ta powinna pojawić się najpóźniej w piątek, a tam gdzie pociągi będą musiały zostać zawieszone, pojawi się transport autobusowy. Cytowana przez "Zbliżenia" Anna Cukrowska, dyrektor Polregio w kujawsko-pomorskiem przewiduje, że spółka będzie musiała zawiesić większą część kursów w związku z tym, że proponowana kwota za przewozy jest o połowę niższa od planowanej. Cięcia mogą dotknąć linię z Bydgoszczy do Laskowic Pomorskich, ale niewykluczone, że także połączenia do Inowrocławia.

Niepokój i protesty mieszkańców budzą też zaplanowane zawieszenia na liniach kolejowych, przede wszystkim z Bydgoszczy do Chełmży. Marszałek tłumaczy zmiany niewystarczającą frekwencją i brakiem modernizacji linii kolejowej. Do tematu będziemy wracać.

Aktualizacja: Pociągi z Bydgoszczy w kierunku Unisławia oraz w Borach Tucholskich mają wrócić na swoje trasy po zniesieniu obostrzeń pandemicznych i spodziewanym powrocie uczniów do szkół. Nadal nie znamy jednak szczegółów zmian w zakresie połączeń obsługiwanych przez Polregio.