Jak wskazali w poniedziałek we wspólnym komunikacie przedstawiciele branż dotkniętych bezpośrednio restrykcjami w związku z II falą epidemii, zaproponowane do tej pory rozwiązania, jak np. zwolnienie ze składek ZUS za listopad 2020 r., nie przystają do wyzwań ekonomicznych, przed jakimi staje prawie 3 mln pracowników zatrudnionych w hotelach, salonach fitness, gastronomii, transporcie, branży wydarzeń i spotkań.

"Proponujemy zatem umorzenie 100 proc. subwencji PFR dla przedsiębiorstw oraz wprowadzenie możliwości ponownego naboru wniosków do PFR dla firm z sektora najbardziej poszkodowanych branż" - wskazali.

Jak wyjaśnili, pierwszy postulat dotyczy firm, które mogą udowodnić spadek przychodów rok do roku o minimum 50 proc., w dowolnych dwóch miesiącach, od lipca 2020 r. do zakończenia stanu epidemicznego, a drugi firm z 50 proc. spadkiem przychodów w dowolnych 4 miesiącach, od lipca 2020 do zakończenia stanu epidemicznego, niezależnie od liczby zatrudnionych pracowników.

Przedsiębiorcy domagają się również dofinansowania działalności w wysokości 50 proc. przychodów odpowiadających analogicznemu okresowi z 2019 r., przez czas trwania ograniczenia działalności danej branży. Postulują też zawieszenie spłaty kredytów hipotecznych i rat leasingowych.

Branże chcą ponadto dofinansowania do obniżonego wynagrodzenia do 80 proc. etatu, w wysokości 40 proc. pierwotnego wynagrodzenia, oraz dofinansowania przestojowego w przypadku obniżenia wynagrodzenia o 50 proc., w kwocie minimalnego wynagrodzenia (w okresie od października 2020 r. do marca 2021 r. - czytamy w komunikacie.

Firmy postulują również abolicję składek ZUS oraz wprowadzenia postojowego (w tym dot. umów cywilnoprawnych) w okresie od dnia 1 listopada 2020 r. do dnia 31 marca 2021 r. dla wszystkich przedsiębiorstw z dotkniętych ograniczeniami branż.

W ocenie przedstawicieli branż, "przygotowane postulaty mają znaczenie strategiczne, bowiem sytuacja zamkniętych sektorów gospodarki, w związku z rozwijającą się dynamicznie pandemią pogarsza się z dnia na dzień, stawiając firmy organizujące m.in. wydarzenia i spotkania, firmy fitness, gastronomiczne, hotelarskie i przewoźników autokarowych na krawędzi dalszego przetrwania".

Pod postulatami skierowanymi do premiera Mateusza Morawieckiego, a także m.in. do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii oraz Polskiego Funduszu Rozwoju, popisali się: Rafał Krzycki z Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, Tomasz Napiórkowski z Polskiej Federacji Fitness oraz Bartosz Bieszyński z Rady Przemysłu Spotkań i Wydarzeń - czytamy. (PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

lgs/ pad/