Z końcem lipca policjanci z Kruszwicy uzyskali informacje o tym, że na początku roku, na terenie miasta doszło do kradzieży dwóch kosiarek. Podczas pracy nad sprawą, policjanci gromadzili wiedzę na ten temat i dotarli do kobiety, która dopiero po rozmowie z nimi i sprawdzeniu zorientowała się, że została okradziona. Łupem padła spalinowa i elektryczna kosiarka do trawy.

- Ostatnie ustalenia funkcjonariuszy doprowadziły do namierzenia mieszkańca powiatu mogileńskiego, który miał związek z kradzieżami. Policjanci wkrótce zatrzymali 35-letniego mężczyznę. Zebrali dowody na to, że po kradzieży kosiarek, rzekomo „zapłacił" nimi koledze za pomoc przy przeprowadzce. Sprawcy kradzieży grozi teraz kara do pięciu lat pozbawienia wolności - mówi Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.

Na tym sprawa się nie kończy. Policjanci będą teraz ustalać, co dokładnie stało się ze skradzionymi kosiarkami.