20 czerwca w jednym z domów w podkruszwickim Grodztwie dwie osoby w wieku 49 lat miały zostać porażone prądem. Pomimo przeprowadzonej reanimacji kobieta zmarła, a poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W tej sprawie śledztwo pod nadzorem prokuratury prowadzi inowrocławska policja. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok.
- Wyniki sekcji zwłok będą miały kluczowe znaczenie w kwestii ustalenia przyczyny zgonu kobiety. Badania, na których rezultat przyjedzie nam poczekać jeszcze około kilku tygodni, przeprowadzi także biegły. Przed uzyskaniem wyników nie możemy wskazać jednoznacznej przyczyny śmierci - mówi nam prok. Robert Szelągowski, szef Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu. I dodaje: - W tym momencie trwają czynności związane z postępowaniem oraz przesłuchujemy świadków.