W środę około godz. 20 policjanci z Inowrocławia odebrali sygnał o kobiecie ze skłonnościami samobójczymi. Z ustaleń wynikało, że 21-latka zażyła dużą ilość leków oraz alkoholu i może przebywać w rejonie stacji PKP Rąbinek.
- Patrol, który ruszył na ratunek, penetrował pobliski rejon i próbował nawiązać kontakt telefoniczny z kobietą. Ważny był czas. Udało się z nią porozmawiać, a chwilę potem policjanci odnaleźli ją w zaroślach. Była w złym stanie emocjonalnym. Próbowała uciekać i krzyczała, że nie chce żyć. Policjanci uspokoili 21-latkę i wezwali pogotowie. Kobieta trafiła do szpitala - mówi Izabella Drobniecka z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu.