Poniżej publikujemy oświadczenie Koalicji Obywatelskiej wraz ze zdjeciami, dzisiejszy komentarz Jacka Olecha, a także odpowiedź Ireneusza Stachowiaka w tej sprawie.

"Prawda jest inna niż bajki Zjednoczonej Prawicy:

  1. Proceder powstał w Kruszwicy, gdy pani naczelnik działała w PiS nadzorowana przez obecnego wojewodę M. Bogdanowicza (PiS), który wspiera dziś kandydaturę I. Stachowiaka (PiS).

  2. To wojewoda Bogdanowicz publicznie wychwalał Agnieszkę Ch. mówiąc w 2015 r., że „Byliśmy bardzo aktywni pani Agnieszka dużo się u nas nauczyła, co zapewne przyda jej się w przyszłej pracy”.

  3. Wreszcie - kilkadziesiąt tys. zł w systemie „lewych faktur” wyprowadzić miała Małgorzata S., działaczka PiS, ale i kandydatka komitetu Ireneusza Stachowiaka w poprzednich wyborach samorządowych, a następnie działaczka Porozumienia J. Gowina. Ta działaczka Zjednoczonej Prawicy jeszcze niedawno gratulowała publicznie Ireneuszowi Stachowiakowi nominacji na kandydata PiS na prezydenta miasta".

Koalicja Obywatelska Inowrocław

Image

Jacek Olech
Panie prezydencie. To, co pan zrobił, a szczególnie to, czego Pan nie dopilnował, woła o pomstę do nieba. Ale to, w jaki sposób rozstał się pan z główną bohaterką tego negatywnego wyczynu w naszym mieście, w wyniku którego rozsławiła ta pani, razem z panem, pod pana nadzorem imię naszego Inowrocławia w sposób niegodny w całej Polsce, przyjmując zwykłe porozumienie świadczyć może o ogromnej spolegliwości pana, nieznanej nikomu. Dlatego będę prosił organy ścigania, żeby wyjaśniły i tę kwestię, dlaczego nie zastosował pan rozwiązania o charakterze dyscyplinarnym, bo proszę pamiętać, że w ten sposób pomaga pan w linii obrony tej pani w dalszych procesach.

Jacek Olech

Czyżby autor pisma podpisanego „Koalicja Obywatelska Inowrocław” tak bardzo się wstydził tego, co wysyła, że nawet się nie podpisał z imienia i nazwiska? Cóż, to faktycznie wstyd manipulować opinią publiczną i milczeć na temat współpracy posła Platformy Obywatelskiej z ludźmi, którzy mają zarzuty w aferze fakturowej.

Tym bardziej warto przypomnieć, iż to osoby (przynajmniej kilkoro), które dziś mają zarzuty w tzw. aferze fakturowej zatrudnił w Wydziale Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia Ryszard Brejza. Wszak niektórzy z nich byli nawet współpracownikami posła PO. Mało tego, to Ryszard Brejza sprawował bezpośredni nadzór nad tym wydziałem, w tym nad naczelniczką tego wydziału – Agnieszką Ch., która ma otrzymać 80 zarzutów na 250 tys. zł.

Dwójka z 14 osób z zarzutami, to byli działacze PiS-u. Otóż, Ryszard Brejza „zagospodarował” jedną z tych osób po tym jak przestały one należeć do PiS-u, a zaczęły współpracować z posłem Platformy Obywatelskiej Krzysztofem Brejzą i to za czasów tej współpracy doszło do nadużyć w inowrocławskim ratuszu.

Ireneusz Stachowiak