Zmiany na ławce trenerskiej to efekt bardzo słabej gry zespołu w tym sezonie pod wodzą Przemysława Łuszczewskiego. Przed świętami zarząd w końcu ugiął się pod naciskiem kibiców i pożegnał się z dotychczasowym szkoleniowcem.
Przed poniedziałkowym spotkaniem, a nawet częściowo w trakcie prezentacji, nowy trener Noteci przez kilka minut robił notatki i sprawiał wrażenie bardzo skupionego na zadaniu.

W trakcie gry na bieżąco instruował swoich zawodników i przekazywał liczne uwagi. Krzysztof Szubarga znacznie częściej rotował składem, niż jego poprzednik. W swoim ostatnim meczu Przemysław Łuszczewski dokonał 22 zmiany. Szubarga w debiucie zmieniał zawodników ponad 30 razy, a pierwszych roszad dokonał jeszcze w pierwszej minucie ściągając z boiska Rompę i Hamiltona.
Poniedziałkowy mecz z wymagającym rywalem mimo przegranej Noteci, mógł się podobać. Wysokie wyniki po obu stronach, wyraźne zmiany prowadzenia i fragmenty bardzo dobrej gry dały dziś kibicom z pewnością wiele emocji i nadzieję na lepsze wyniki w przyszłości. Te muszą jednak przyjść szybko, bo sytuacja drużyny w tabeli jest bardzo zła.
W pomeczowych statystykach wyraźnie widać dużo większą liczbę fauli po stronie Noteci (31 do 18). Goście mimo przeciętnej skuteczności w zamienianiu ich na punkty (25/35), w tym elemencie zdobyli przewagę nad inowrocławianami (14/17) na poziomie 11 oczek. Na końcu artykułu zdjęcia.