"Technologia zamiast frustracji. Zgłoś jednym kliknięciem" - pod tym hasłem radny Robert Rychwicki promuje pomysł prostego i praktycznego rozwiązania, które ma usprawnić reagowanie na problemy z przepełnionymi koszami. Mieszkańcy mogliby zgłaszać takie przypadki, skanując kod QR umieszczony na pojemniku lub wysyłając SMS z jego numerem.
Zgłoszenie trafiałoby bezpośrednio do służb miejskich, co pozwoliłoby na szybsze i skuteczniejsze działania. Jak podkreśla radny, to sposób na zastąpienie nieskutecznych skarg publikowanych w mediach społecznościowych realnym działaniem prowadzącym do poprawy czystości w mieście.
System obejmowałby miejskie kosze na śmieci, pojemniki na odzież i tekstylia oraz mini-PSZOK-i, które zostałyby oznaczone indywidualnymi numerami i kodami QR.
- Takie rozwiązanie pozwoli mieszkańcom w prosty sposób zgłaszać przepełnione pojemniki, a służbom miejskim - skuteczniej zarządzać gospodarką odpadami i kontrolować częstotliwość ich opróżniania - przekonuje Robert Rychwicki.
Radny przypomina, że podobne systemy funkcjonują już m.in. w Tarnowie i Łodzi. W Tarnowie w ramach pilotażu oznakowano 100 koszy w centrum miasta. Mieszkańcy, widząc przepełniony pojemnik, mogą zeskanować kod QR i w prosty sposób powiadomić służby o konieczności opróżnienia. Koszt inwestycji wyniósł około 3 400 zł brutto.
Z interpelacją w sprawie wdrożenia podobnego systemu w Inowrocławiu radny zwrócił się do prezydenta Arkadiusza Fajoka.