Kim jest CzaplaNM w 2025?
Za wiele się nie zmieniłem. Nadal jestem tym samym gościem wychowanym na rąbińskich blokach, którego można spotkać, jak śmigam po chodnikach. Stałem się takim patriotą lokalnym - kocham to miasto i ludzi, którzy w nim mieszkają. No i co tu dużo gadać… taki ze mnie podstarzały raper, za pół roku stuknie mi już czterdziestka.
Twój ostatni numer "Cisza" - skąd pomysł na taki klimat i tekst?
To raczej proste pytanie, które wymaga prostej odpowiedzi. Pewnie dla wielu osób, które przesłuchały Ciszę, odpowiedź jest oczywista - do każdego kawałka inspiruje mnie życie, które jest za mną i które jest przede mną. Każdy tekst, który piszę, od zawsze był inspirowany konkretnym momentem mojego życia. Sprawy, które poruszam, odciskają swoje piętno na moim postrzeganiu rzeczywistości. Mam nadzieję, że wielu słuchaczy może odnaleźć w tym coś dla siebie i umiejscowić swój timeline w czasie odsłuchu Ciszy.
Co dziś najbardziej napędza Cię do pisania?
Obecnie napędza mnie deklaracja, którą złożyłem rok temu. Miałem długą przerwę - ponad dekadę nic nie robiłem z tym talentem. Zarzuciłem swoje projekty dawno temu i dziś tego żałuję. Bo mimo że osiągnąłem kiedyś pewien poziom i - że tak powiem - renomę na scenie lokalnej, teraz po tylu latach przerwy muszę wszystko udowadniać od nowa.
W nowym numerze Zły mówię wprost: „na ulicę wraca król… ale w sumie jak was słucham, to możecie mówić bóg”. Kiedyś rap i hip-hop w Inowrocławiu jednoznacznie kojarzył się z moją osobą. Organizowałem pamiętne do dziś bitwy freestyle’owe - Bitwę Kujaw i reaktywowaną przeze mnie Bitwę o Mikołaja.
Inowrocław - co to dla Ciebie znaczy?
Inowrocław to miasto, do którego zawsze wracałem. Tu mam rodzinę, kochającą kobietę. Kiedyś miałem sporą grupę przyjaciół, ale - jak można wyłapać w Ciszy - wiele z tych więzi już jest nieaktualnych. Niestety, żyjemy w świecie, w którym pewne wartości zostały zapomniane, zdeptane… i zostały tylko zgliszcza. To smutne. Ale mimo wszystko - jak nawijałem przed laty w kawałku Powracam wciąż - "zamienię się w tą sól…". Tak postrzegam moje miejsce tutaj i to, co Inowrocław dla mnie znaczy.
Od kogo brałeś zajawkę na starcie, a kogo słuchasz teraz?
Pierwsze numery Kalibra 44 i zwrotki legendarnego Magika - to były początki. Pamiętam, że mój ojciec miał w latach 90. magnetofon Panasonica, na którym można było dogrywać wokal na kasetach. Coś tam nagrywałem tak dla siebie. Około 2005 roku wypuściłem pierwszy solowy materiał pt. Pasja, nagrany w totalnie amatorskich warunkach. Do dziś pamiętam komentarz, który pojawił się na nieistniejącym już portalu hiphop.ino-online.pl. Nie był pozytywny, ale paradoksalnie mnie napędził - do dziś, gdy coś tworzę, mam go z tyłu głowy. Myślę, że przez lata udowodniłem swój poziom i dziś tylko zagorzali trolle mogliby próbować mnie hejtować… a od dawna nikt się na to nie odważył.
Dużo inspiracji dał mi też Jogas - razem stworzyliśmy projekt NM. To u niego w domu nagrałem pierwsze kawałki, które już jakoś brzmiały, choć kabiną była szafa. Do dziś można znaleźć na YouTube numer Mówię. Nie mógłbym też nie wspomnieć o Ziarnolu i Wasiu, którzy razem z nami nagrywali i tworzyli NajMniej. Ziarni i kawałek z nim pt. Masz to - do dziś kilka osób pamięta. A Wasiu… nasz maestro od bitów - to była klasa sama w sobie. Każdy lokalnie chciał nawijać do jego produkcji. Do dziś uważam, że były ponadczasowe - a kilka z nich usłyszycie na 3:37. Ale to jeszcze chwilka. A obecnie? Nie wzoruję się na nikim konkretnym. Lubię posłuchać Sokoła czy Ero z JWP - to starzy wyjadacze. Z młodszych artystów bardzo siedzi mi Reto, Avi i Sarius.
Jak u Ciebie z występami na żywo - planujesz coś w najbliższym czasie?
Miałem kilka propozycji, ale wtedy nie byłem jeszcze gotowy z nowym materiałem. Teraz, kiedy mam już tyle nowych produkcji, że spokojnie mógłbym zagrać koncert - nie mam żadnych propozycji. Nie wiem skąd się to bierze. Niedługo w Inowrocławiu jest Inorap Festiwal i… nikt się nie odezwał. Widocznie jeszcze nie pora, ale cierpliwość to największa z cnót. Myślę, że przyjdzie jeszcze moment, kiedy będziecie mogli usłyszeć, jak to się robi bez playbacku - na pełnej mocy i z prawdziwą sztuką nawijania do majka.
Z kim dziś najchętniej wszedłbyś w collab - lokalnie i szerzej?
Mam kilka pomysłów w głowie, rozmawiałem z kilkoma starymi graczami. Ale w tym wieku i w tym świecie ciężko jest ogarnąć kogoś tak po prostu dla zajawki, żeby się dograł do kawałka. Póki co mam nagrany numer ze zwycięzcą inowrocławskich bitew na wolno - Krissem. Kiedy dowiedziałem się, że chłopak zachorował na stwardnienie rozsiane, decyzja była natychmiastowa: angażujemy go i nagrywamy wspólnie. Na szczęście widuję go dość często i widzę poprawę jego stanu.
Z tego miejsca chciałbym poprosić o wsparcie Krissa w jego walce. To młody chłopak z ogromnym talentem, ale zmaga się z chorobą, która niestety jest obecnie nieuleczalna.
Potrzebne są środki finansowe, by ułatwić mu życie. Na portalu Siepomaga.pl prowadzona jest zbiórka na jego rzecz - naprawdę zachęcam wszystkich do pomocy.
Gdzie najlepiej Cię teraz słuchać i śledzić?
Żartuję, że nawet w lodówce. Dość mocno staram się promować swoją twórczość. To trochę tak, jakbym zaczynał od zera, a dziedzictwo złotej ery zostało zapomniane. Można mnie znaleźć tu:
• YouTube: https://youtube.com/@gravitymuzyka?si=4cdwgKkgTNQGCGQg
• Facebook: https://www.facebook.com/share/1CCkC7Rfka/
• Instagram: https://www.instagram.com/czapla_nm_337?igsh=ajd2em5zNnJ2dHFh
• TikTok: https://www.tiktok.com/@czapla.nm?_t=ZN-8zATY7HnMP8&_r=1
A wkrótce też na Spotify, Tidal, Apple Music i YouTube Music.
Jedno zdanie, które chciałbyś, żeby czytelnik zapamiętał po tym wywiadzie?
Dobra małolaci - na ulicę wraca król, ale w sumie jak was słucham to możecie mówić bóg...
Nota biograficzna
Pseudonim: CzaplaNM
Miasto: Inowrocław
Gatunek: rap/hip-hop, storytelling, klasyczny boom bap z elementami współczesnego brzmienia
Początki: lata 2000, projekty NM i NajMniej, solowe Pasja (2005)
Najważniejsze numery: Cisza, Powracam wciąż, Zły
Linki: YouTube, Facebook, Instagram, TikTok (Spotify i inne - wkrótce)
Kontakt/booking: czaplicki.kp@gmail.com