Zanim kupią, muszą zapytać. Dyrektorzy szkół rozliczają się co do złotówki
- Na przełomie czerwca i lipca 2024 r., w związku z wysokimi kosztami funkcjonowania placówek oświatowych, ówczesna kierownik Wydziału Oświaty i Sportu uzgodniła z dyrektorami szkół konieczność wcześniejszego zatwierdzania wydatków przekraczających kwotę tysiąca złotych – mówi nam Anna Kaszak, kierownik Referatu Kultury i Promocji w inowrocławskim ratuszu.
Co więcej, zgodnie z zasadami kontroli zarządczej, dyrektorzy zostali zobowiązani do składania specjalnego formularza "Zapotrzebowanie" przed każdym zakupem – niezależnie od kwoty. Rozwiązanie to ma na celu bieżące monitorowanie finansów, ocenę zasadności wydatków oraz efektywne wykorzystanie miejskiego budżetu.
- Naszym celem jest, aby każda złotówka wydatkowana z budżetu przyczyniała się do tworzenia realnej wartości dla całej społeczności lokalnej, przy jednoczesnym utrzymaniu wysokiego poziomu świadczonych usług publicznych, w tym edukacyjnych - podkreśla Anna Kaszak.
Restrykcyjniejsze podejście do wydatków to część szerszej strategii poprawy zarządzania oświatą w Inowrocławiu. W ostatnich miesiącach przeprowadzono audyt, który - jak poinformował urząd miasta - wykazał nieprawidłowości i ujawnił problem niegospodarności. Prezydent miasta zapowiedział w związku z tym racjonalizację wydatków oraz zmiany organizacyjne w tym obszarze, o czym pisaliśmy w artykule: "Inowrocławska oświata w rozsypce? Worki za 11 tysięcy i godziny ponad miarę".
