Dotychczas Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej (PGKiM) oraz Inowrocławskie Gospodarstwo Komunalne i Mieszkaniowe (IGKiM) funkcjonowały pod wspólnym zarządem, który otrzymywał wynagrodzenie wyłącznie z jednej z tych spółek. W wyniku audytu, 6 marca odwołano dotychczasowy zarząd IGKiM. Stanowisko prezesa spółki objął Szymon Kosmalski, a 10 marca do zarządu dołączył Wojciech Chmielewski. Oznacza to utworzenie dwóch nowych, płatnych stanowisk menedżerskich, które mają kosztować miejski budżet kilkaset tysięcy złotych rocznie.
W ostatnich dniach opozycja wielokrotnie pytała, czy w związku z tymi zmianami obniżone zostanie wynagrodzenie zarządu PGKiM, któremu ubyła część obowiązków związanych z zarządzaniem IGKiM. Pytali o to m.in. Marcin Wroński z Konfederacji oraz Wojciech Piniewski z Koalicji Obywatelskiej.
- Czy proporcjonalnie do utraty obowiązków zmniejszone zostanie wynagrodzenie trzech członków zarządu PGKiM? Obecny zarząd PGKiM będzie miał teraz znacznie więcej wolnego czasu, skoro nie musi już zajmować się drugą spółką – mówił Piniewski podczas konferencji prasowej.
Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję wynika, że Urząd Miasta nie planuje zmian w tym zakresie.
- Obecnie nie przewiduje się żadnych zmian w wysokości wynagrodzeń – mówi Daria Knasiak, rzeczniczka Urzędu Miasta w Inowrocławiu.
Warto przypomnieć, że podczas wtorkowej konferencji prasowej w Urzędzie Miasta Inowrocławia ogłoszono, iż finalnie zarząd PGKiM będzie liczył dwie osoby (obecnie trzy), natomiast IGKiM będzie zarządzane przez jedną osobę (obecnie dwie).