Anna Ludwisiak-Kawecka chce miasta czystego, bezpiecznego, które się rozwija. W zakresie zdrowia publicznego kandydatka na prezydenta zapowiada powstanie izby wytrzeźwień, budowę całodobowego zakładu opiekuńczo-leczniczego, a także więcej miejsc sprzyjających aktywności fizycznej na świeżym powietrzu. Anna Ludwisiak-Kawecka wspomniała też o chęci rozwoju sportu masowego, czy wyeksponowaniu miejsc pamięci osób zasłużonych dla miasta. Sprecyzowała też, że zapowiedzi powrotu tramwaju do Inowrocławia miałyby polegać na utworzeniu jednej linii, która oprócz głównej funkcji komunikacyjnej miałaby mieć charakter turystyczny.

Podczas konferencji prasowej obecni byli kandydaci lewicy do Rady Miejskiej Inowrocławia. Magdalena Chajzler uznała, że drogi w jej okręgu wyborczym są dziurawe, skrzyżowania niebezpieczne i niewystarczająca jest liczba miejsc parkingowych. - Ta część Inowrocławia jest jedną z bardziej zapomnianych przez Urząd Miasta - mówi. Z myślą o młodzieży proponuje przywrócenie terenu, tzw. "kozłówki", gdzie miałby powstać kompleks wypoczynkowo-edukacyjny. - To jest miejsce, w którym w okresie jesiennych i wiosennych migracji przybywa dużo gatunków ptaków, więc skorzystałoby z tego kilka sąsiadujących z tym terenem szkół podstawowych - dodaje kandydatka.

Z kolei Katarzyna Jaworska-Skrzypczak zwraca uwagę na konieczność poprawienia warunków bezpieczeństwa na drogach w rejonie ul. Dworcowej, Metalowców i Składowej. Jej propozycje na spowolnienie ruchu na wspomnianych ulicach dotyczą zamontowania instalacji mrugającej przy przejściu dla pieszych, czy ustawienia "śpiących policjantów". Kandydatka do rady za poważny problem uznała również zbyt duże natężenie hałasu, który dobiega ze złomowiska.