Do tego zdarzenia doszło w czwartek około trzeciej w nocy w Dębołęce w powiecie radziejowskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że auto wjechało w ogrodzenie posesji. Kierujący tym pojazdem są prawdopodobnie nietrzeźwi i próbują odjechać.
- Mundurowi odnaleźli uszkodzonego volkswagena kilkaset metrów od miejsca kolizji. W aucie siedziała dwójka mężczyzn w wieku 27 i 29 lat. Obaj byli pijani. Starszy wydmuchał 1,2, a młodszy 1,5 promila. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu - informuje asp. sztab. Marcin Krasucki, oficer prasowy KPP w Radziejowie.
Policjanci ustalili, że w trakcie uderzenia w płot za kierownicą siedział 27-latek. Następnie z miejsca zderzenia odjechał 29-latek. Młodszy z zatrzymanych miał dodatkowo sądowy zakaz kierowania pojazdami.
Po wytrzeźwieniu 29-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
27-latkowi przedstawiono zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, w okresie obowiązywania zakazu kierowania. Czyn ten zagrożony jest karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Decyzją prokuratora został oddany pod policyjny dozór i ma zakaz opuszczania kraju.