Jednoślad zniknął z klatki na czwartym piętrze. Policję o kradzieży powiadomiła 4 listopada właścicielka.

- W minioną niedzielę 10 listopada dwaj kruszwiccy policjanci, będąc poza służbą ustalili, że skradziony rower może być przechowywany w jednym z pustostanów na terenie Kruszwicy. Natychmiast postanowili to sprawdzić. W budynku zastali 30-letniego znanego im mężczyznę, który jak szybko się okazało, dokonał tego przestępstwa. W zajmowanych przez niego pomieszczeniach policjanci ujawnili rower, który wrócił do właścicielki - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.

30-latek trafił do aresztu, gdzie trzeźwiał. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.