- Jeden przypadek polegał na tym, że do mężczyzny zadzwonił telefon, a rozmówca podał się za pracownika banku. Pod legendą włamania na konto bankowe i groźbą utraty pieniędzy, nakłonił właściciela pieniędzy do wystawienia dwóch czeków. Potem sprawy potoczyły się bardzo szybko, bo rzekomy rozmówca tak pokierował sytuacją, że gotówka została wypłacona w bankomacie na terenie Krakowa - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
W drugim przypadku fałszywy klient zadeklarował chęć zakupu płaszcza przez serwis społecznościowy. Mężczyzna wysłał link, w który kliknęła sprzedająca. Oszust uzyskał w ten sposób dostęp do jej konta. Za pomocą BLIK-a wypłacił pieniądze z bankomatu.