Igor Maćkowiak ma 20 lat. Niewiele osób zna go z imienia. - Każdy od zawsze mówi na mnie Rigbi. Na co dzień zajmuję się tworzeniem materiałów wideo i grafik dla przeróżnych klientów. Jestem wychowankiem I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza, w którym spędziłem 3 lata. Bardzo ciepło wspominam moje liceum, miałem szczęście, bo trafiłem na bardzo dobrego wychowawcę, którym był Łukasz Wróbel. To on nauczył mnie, że warto ciężko pracować i być sumiennym w tym, co się robi - mówi Igor. Po 3 latach w "Kasprze" wyjechał za granicę do pracy. Wrócił w ubiegłym roku i zaczął pełnoetatowo tworzyć wideo. W tym roku będzie pisał maturę.
- Chciałem przerobić format "Matura to Bzdura" na krótsze, 15-30 sekundowe formy, dodając dynamiczną muzykę i otaczając wszystko moim cynicznym humorem - mówi Igor Maćkowiak z Inowrocławia.
Tiktoker pokazuje nam imponujące statystyki profilu. - Tutaj garść statystyk, moje materiały zrobiły blisko 11 mln wyświetleń i dotarły do blisko 8 mln unikalnych użytkowników - komentuje.
Pytanie o pierwszą stolicę Polski
Z jakim odbiorem spotkała się internetowa działalność Igora przez rówieśników? - O dziwo, robię materiały od 3 miesięcy i jeszcze nie spotkałem się z hejtem. Wszyscy moi rówieśnicy mówią mi, że robię dobrą robotę i bardzo często pytają mnie, czy moje materiały są ustawione, bo nie są w stanie uwierzyć, że ktoś odpowiada na przykład, że Europa była pierwszą stolicą Polski. Zawsze odpowiadam, że nie ustawiam żadnych filmików, chociaż ludzie często pytają mnie, czy mogą wystąpić u mnie w jakimś materiale i specjalnie będą źle odpowiadać na pytania - zdradza tiktoker.
Igor najczęściej nagrywa w inowrocławskiej galerii, choć nie tylko. - Mam teraz nagrane już kilka materiałów z Torunia. Jednakże kocham nagrywać w Inowrocławiu, ponieważ moim marzeniem jest uczynić Inowrocław bardziej znaczącym na mapie. Chciałbym, aby cała Polska znała moje miasto. Już teraz zdarzają się sytuacje, że na przykład ktoś spośród moich znajomych aktualnie mieszkający w innym mieście mówi, że pochodzi z Inowrocławia, na co ktoś z innego miejsca odpowiada, czy zna tego chłopaka z TikToka, który przepytuje ludzi. Celowo przed każdym filmikiem informuję, w jakim mieście jest nagrywany - dodaje.
- Raz zdarzyła się sytuacja, że uczestnik znał odpowiedzi na moje pytania, bo moja koleżanka Nina nie włączyła nagrywania za pierwszym razem. Tak czy inaczej, o dziwo, uczestnik po raz drugi odpowiedział błędnie na wszystkie pytania, mimo że podczas pierwszego nagrania mówiłem po niektórych odpowiedziach, że są błędne - mówi Igor.
Rigbi zadaje pytania z wiedzy ogólnej, najczęściej z historii, WOS-u czy geografii. - Poziom elementarnej wiedzy młodych, których pytałem, jest tragiczny. Z blisko 50 filmów tylko dwa razy zdarzyła mi się sytuacja, że uczestnik odpowiedział dobrze na wszystkie pytania, a naprawdę są banalne. Kto nie wie, kto jest teraz prezydentem Polski czy premierem? Ważnym czynnikiem może być również tutaj stres podczas nagrania - mówi.
Skazany na sukces
Do Igora zaczęły odzywać się marki reprezentujące różne branże. - Miałem oferty współpracy z małą marką ubrań i serwisem usługi VPN. Na razie oferty odrzucam. Jednak przez zasięg moich TikToków zgłasza się do mnie dużo osób, żebym odpłatnie pomógł im w tworzeniu materiałów, np. na fanpage firmy czy zrobił materiały dla innych organizacji - zdradza.
Twórca nie spodziewał się tak spektakularnego sukcesu swojego profilu. - Tworzę różne materiały od 9. roku życia. Jeszcze rok temu myślałem, że już do tego nie wrócę. Pierwszy mój filmik (po powrocie do tworzenia) nagrałem z nudów, a zdobył 95 tysięcy wyświetleń. Wtedy pomyślałem, że tyle osób próbuje, a im to nie wychodzi, a ja losowo zrobiłem coś takiego, że muszę w to iść, bo najwyraźniej mam do tego smykałkę - odpowiada Igor Maćkowiak.
@rigbiacz