Wolontariat to według wielu z nich najpiękniejsza przygoda w życiu. Nowe doświadczenia, wspaniałe wspomnienia, bezcenne znajomości i przyjaźnie na całe życie - to tylko kilka z przykładów potwierdzających tę regułę. Bezinteresowna pomoc, chęć działania niezależnie od wieku - rzecz przepiękna w czasach, gdy w natłoku codziennych zadań zapominamy o potrzebujących.
Wśród inowrocławskich wolontariuszy jest sporo dzieci i młodzieży. Ochotnicy zbierają pieniądze m.in. w okolicy marketów i kościołów. - Po raz kolejny kwestuję z córką. Pogoda w tym roku dopisała. Puszka nie jest ciężka, a to za sprawą banknotów, które wrzucają hojni mieszkańcy. Gdy się wypełni, zaniesiemy ją do urzędu gminy - mówi wolontariuszka, którą spotkaliśmy na skwerze handlowym przy ul. Laubitza 3.
Inowrocławscy przedsiębiorcy doceniają zaangażowanie społeczników. Restauracja "Oleńka” od lat gra z WOŚP i nieustannie wspiera dzielnych wolontariuszy. Ciepły posiłek w postaci zupy, kawa i herbata czekają na nich. Aby je odebrać, wystarczy okazać identyfikator. Bistro "Kiełba i Buła” również serwuje dzisiaj bezpłatną kawę i herbatę dla kwestujących. Warto dodać, że wolontariusze mogą też dziś bezpłatnie podróżować autobusami MPK.