W piątek dzielnicowy asp. szt. Tomasz Belica, będąc w czasie wolnym od służby, odebrał telefon od firmy montującej okna. Pod adresem, gdzie był zaplanowany montaż, nikt nie otworzył drzwi.
Funkcjonariusza zaniepokoiła ta informacja, ponieważ wiedział, że zamieszkuje tam samotna 83-latka. Dodatkowo wiedział, że kobieta ma problemy zdrowotne.
- Niezwłocznie powiadomił funkcjonariuszy pełniących służbę w Gniewkowie. Funkcjonariusze przybyli na miejsce. Niestety, mimo pukania, nikt nie otworzył drzwi. Dodatkowo sprawdzili, czy telefon komórkowy należący do seniorki słychać we wnętrzu mieszkania. Dźwięk telefonu przy połączeniu był wyraźnie słyszalny z wnętrza domu – mówi sierż. szt. Emil Gawroński, KPP Inowrocław
Policjanci z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia kobiety wezwali strażaków, którzy umożliwili wejście do mieszkania. Tam zastali leżącą kobietę. 83-latka oznajmiła, iż dzień wcześniej poślizgnęła i przewróciła. Niestety, nie była w stanie się podnieść. Po udzieleniu pomocy, kobietę przekazano pod opiekę pogotowia.
To doskonały przykład, że policjantem jest się cały czas, a nie tylko na służbie. Pokazał to dzielnicowy, który w czasie wolnym szybko zareagował i prawdopodobnie zapobiegł nieszczęściu.