Panie Doktorze, przez lata znaliśmy Pana z pracy zawodowej: Pana uczniowie wygrywają olimpiady i turnieje debatanckie, a Pan organizuje szereg inicjatyw lokalnych w Inowrocławiu i okolicach. Co skłoniło Pana do startu w wyborach?
Przede wszystkim mam dość tego, jak władza na każdym kroku grabi osoby pracujące. Ciężko pracujemy, a w ostatnich latach pieniądze rozpływają się nam w rękach. Wysoka inflacja, horrendalne stopy procentowe, ceny prądu i gazu, drożyzna w sklepach – to dotyka wszystkich Polaków. Ja jako wicedyrektor szkoły i nauczyciel patrzę jeszcze, jak władza rujnuje oświatę. Nasze dzieci są przemęczone z powodu podstawy programowej beznadziejnie napisanej przez ludzi byłej minister Zalewskiej, a nauczyciele uciekają z zawodu. Jako wykładowca akademicki patrzę jak studenci po odebraniu dyplomów uciekają za granicę w poszukiwaniu godniejszej płacy i lepszego życia. Jako obserwator polityczny widzę jakpogarszają się również stosunki Polski z sąsiadami, a spór rządu z Unią Europejską sprawia, że wciąż nie mamy miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy. Jako odpowiedzialny obywatel jestem przekonany, że nadszedł czas, aby osobiście włączyć się w walkę o lepszą Polskę.
Dlaczego wybrał Pan właśnie Trzecią Drogę i Polskę 2050 Szymona Hołowni?
My - ludzie z Trzeciej Drogi - mamy świadomość, że polityka nie może opierać się wyłącznie na krzyku i jazgocie. Zadaniem polityków powinno być sprawianie, że Polkom i Polakom będzie się lepiej żyło, że będą realnie więcej zarabiali, że będzie ich stać na dobre wczasy, że kredyty hipoteczne nie będą pożerały ich wynagrodzeń, że nie będzie trzeba chodzić do lekarza prywatnie i wydawać u niego krocie. Tymczasem wojna polsko-polska, jaką prowokuje partia rządząca, nie rozwiązuje problemów obywateli. Wojna polsko-polska szkodzi nam wszystkim. Mam wrażenie, że chodzi tylko o to, kto mocniej dowali przeciwnikowi politycznemu. My nie chcemy w tym brać udziału! My chcemy nowej polityki!
Jak to zmienić?
Szymon Hołownia, kiedy wchodził do polityki, zapowiedział, że jego celem jest nadanie jej nowego oblicza. Nowa polityka ma zajmować się tworzeniem dobrych rozwiązań dla obywateli. My jako jedyna partia mamy gotowe programy rządzenia. Dlatego chcemy podnieść finansowanie edukacji do 6% PKB – żeby nauczyciele zarabiali więcej, a szkoły lepiej uczyły. Uważamy, że każdy młody obywatel powinien mówić płynnie po angielsku po skończeniu podstawówki. Odchudzimy też podstawę programową i poszerzymy dostęp do opieki psychologiczno-pedagogicznej, a także psychiatrycznej dla naszych dzieci.
A podobno rządzący ciągle reformują edukację...
Raczej ją deformują! A do tego coraz bardziej próbują ideologizować nasze dzieci. Nie może być na to naszej zgody!
Ciągle mówi się też o reformie systemu ochrony zdrowia...
Dużo się mówi, a mało się robi. Tymczasem Polacy muszą niekiedy latami czekać w kolejkach do specjalisty. My zamierzamy rozwiązywać prawdziwe problemy, a nie je tworzyć: państwo powinno pokryć koszty wizyty u specjalisty, jeśli w ciągu dwóch miesięcy nie uda się nam dostać do lekarza specjalisty w ramach NFZ. Należy również odbudować komunikację publiczną: przecież z wielu miejscowości w okolicach Inowrocławia w ogóle nie da się dotrzeć do miasta, ani pociągiem, ani autobusem. A przecież nie wszyscy mają samochody i nie wszystkich stać na ciągłe nalewanie benzyny do baku. Sprawna komunikacja publiczna służy wszystkim: dzieciom i młodzieży w dojazdach do szkoły, osobom czynnym zawodowo w dojazdach do pracy, a osobom starszym w komunikacji z rodziną bądź w dojazdach do lekarza czy urzędu.
Jakie będą Pana priorytety, jeśli udałoby się dostać do Sejmu?
Zamierzam zabiegać o odbudowę połączenia kolejowego między Inowrocławiem i Żninem, a także o utworzenie połączenia Żnina z Szubinem. Na to powinny być przeznaczone pieniądze europejskie. Te pieniądze są, tylko potrzebny jest rząd, który je pozyska! Po drugie – chce włączyć się w naprawę edukacji. Dzieci nie mogą siedzieć po nocach nad książkami, a rodzice wydawać kroci na korepetycje. Tutaj potrzebne są radykalne zmiany. Po trzecie – sprawy naszego Inowrocławia! Potrzebne są pieniądze rządowe na tanie mieszkania na wynajem oraz na odbudowę komunikacji publicznej między naszym miastem a okolicznymi gminami: Janikowem, Pakością, Kruszwicą, Gniewkowem, Rojewem czy Złotnikami Kujawskimi. A przecież czasem jest problem z dojazdem z bliższych miejscowości, jak Balczewo, Kościelec czy Orłowo. Sam w młodości doświadczałem wykluczenia komunikacyjnego. Wiem, jak bardzo utrudnia to życie. Wiem, jak wiele połączeń trzeba poprawić. Wiem jak to to zrobić. Dlatego na pewno o to będę walczył w Sejmie.
Czy Trzecia Droga to gwarantuje?
Tak, bo my nie zamierzamy skakać do gardeł przeciwnikom politycznym. Wiemy, że potrzebny jest dialog i współpraca. Dość kłótni, do przodu! My idziemy do polityki, żeby ciężko pracować, a nie żeby pomstować na inne partie.
Materiał sfinansował Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga Polska 2050 Szymona Hołowni - Polskie Stronnictwo Ludowe.