- Podczas służby na ulicy Kościelnej w Inowrocławiu policjanci zauważyli dwóch mężczyzn siedzących na ławce. Było podejrzenie, że ci piją tam alkohol, co postanowił sprawdzić patrol. Nerwowe zachowanie obu mężczyzn zdradziło jednego z nich, bo odpowie za posiadanie marihuany - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Na ulicy Lotniczej policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę peugeota. 19-latek posiadał marihuanę i, jak wynika ze wstępnego testu, najprawdopodobniej haszysz.
- Kolejna sytuacja, to kontrola mercedesa w rejonie ulicy Laubitza. Nim jechało pięć osób. Jak się szybko okazało, 39-letni kierowca był poszukiwany przez bydgoski sąd okręgowy do obycia roku kary pozbawienia wolności. Wyszło też na jaw, że nie miał uprawnień do kierowania, za co odpowie. Natomiast 28-letni pasażer samochodu miał woreczek z marihuaną - relacjonuje rzecznik inowrocławskiej policji.
Z kolei na ul. Marcinkowskiego policjanci zatrzymali kierowcę volkswagena golfa, którego sposób jazdy wzbudził podejrzenia. Przy 36-latku znaleziono sześć woreczków z kryształami i suszem. Mężczyzna trafił do aresztu.
Wszystkie zabezpieczone środki trafiły do bydgoskiego laboratorium policji. Ich posiadaczom grożą kary więzienia.