Tamtego dnia zapaliło się pokrycie dachowe w jednej z kamienic na powierzchni około 4 m2. Do akcji zadysponowano łącznie trzy zastępy PSP, w tym podnośnik. Ostatecznie z wykorzystania tego ostatniego zrezygnowano.

- W fazie rozpoznania sytuacji wykorzystano podnośnik hydrauliczny SH-40. Usterka, do której doszło podczas podjętych działań, polegała na zadziałaniu elementu bezpieczeństwa, w które wyposażony jest podnośnik. Po powrocie do macierzystej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej i sprawdzeniu na placu, pojazd działał prawidłowo. Do podobnych sytuacji dochodzi sporadycznie, najczęściej pod wpływem niekorzystanych warunków pogodowych (opady i zbieranie się wilgoci w okolicy przewodów i czujników elektrycznych) - wyjaśnia nam mł. bryg. Ireneusz Taraszka, Zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu.


Jak dodaje, aktualnie podnośnik SH-40 jest sprawny. Drugi podnośnik (SHD-23) wykorzystywany przez inowrocławską straż pożarną, jest aktualnie w serwisie producenta w Koszalinie.