34-latek usłyszał zarzuty licznych kradzieży na terenie Inowrocławia. Jego łupem padały artykuły kosmetyczne, kapsułki do zmywarek, kawy i słodycze. Mężczyzna trafił do aresztu na 2 miesiące.
- Kryminalni już wtedy wiedzieli, że mężczyzna nie działał sam. Dlatego kontynuowali swoje działania. Ustalili, że w skład szajki przestępczej wchodzili jeszcze dwaj mężczyźni w wieku 31 i 36 lat oraz 26-letnia kobieta. Trwały ich poszukiwania. Kilka dni temu, 26 czerwca, gdy tylko policjanci namierzyli tych troje, zatrzymali ich na terenie Inowrocławia - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
W miniony wtorek cała trójka została doprowadzona do oskarżyciela. Jego decyzją wszyscy zostali objęci policyjnym dozorem i muszą pięć razy w tygodniu stawiać się na komendzie policji.