Jeszcze przed świętami lecznica rozstrzygnęła konkurs na wybór koordynatora oddziału chirurgii ogólnej, chirurgii onkologicznej i chemioterapii. 21 grudnia wniesiono jednak odwołanie dotyczące rozstrzygnięcia konkursu ofert. Z docierających do nas nieoficjalnych informacji wynika, że spora część personelu nie zamierza kontynuować pracy w inowrocławskim szpitalu.

Specjalista ds. współpracy z mediami w starostwie powiatowym w Inowrocławiu przyznaje, że obecnie nie jest znana liczba lekarzy, którzy będą pracowali w oddziale chirurgii od 1 stycznia, bo wciąż prowadzona jest rekrutacja. - Przyczyną zaistniałej sytuacji jest fakt, iż kończą się zawarte z lekarzami umowy o udzielanie świadczeń zdrowotnych w ww. oddziale szpitala. Szpital podejmuje działania mające na celu zapewnienie ciągłości działalności leczniczej w tym oddziale na poziomie wymaganym przez NFZ - wyjaśnia Artur Kisielewicz.

Jak dodaje, w przypadku wystąpienia zdarzeń uniemożliwiających nieprzerwane udzielanie świadczeń, zapewnienie ciągłości ich realizowania możliwe jest m.in. poprzez przekazanie pacjentów wymagających kontynuacji leczenia do innych podmiotów leczniczych. - Jest to sytuacja przewidziana w przepisach prawa i ma miejsce nie tylko w przypadku niespełnienia wymagań kadrowych, ale również w sytuacji pełnego obłożenia łóżek szpitalnych na poszczególnych oddziałach - zaznacza.

Jak się dowiadujemy, aktualny plan naprawczy szpitala nie przewiduje zmniejszenia zatrudnienia lekarzy we wspomnianym oddziale.