Mowa o skrzyżowaniu ulic Miechowickiej i al. Niepodległości. Początek 2022 r. był w tym miejscu szczególnie niebezpieczny, co potwierdzają przytoczone wyżej statystyki. Duża liczba zdarzeń była powodem do powołania przez powiat komisji bezpieczeństwa. Jak informowaliśmy w marcu br. wysunięto wtedy następujące wnioski.

"Zdaniem komisji, doraźnym rozwiązaniem będzie budowa wysp kanalizujących wraz z elementami uspokojenia ruchu w celu redukcji prędkości na dojeździe do skrzyżowania, zastosowanie pionowego oznakowania aktywnego na wlotach o największej liczbie zdarzeń drogowych, ograniczenie prędkości wraz ze znakami ostrzegawczymi oraz usytuowanie tam pasów wibracyjno-akustycznych. W dalszej perspektywie rozwiązaniem miałaby być "przebudowa skrzyżowania ze zmianą geometrii drogi i z uwzględnieniem podobnych rozwiązań na innych skrzyżowaniach drogowych w tej części Inowrocławia".

Postanowiliśmy sprawdzić, kiedy powiat zamierza wprowadzić zaproponowane w marcu zmiany. Jak się okazuje, temat został odłożony w czasie, ponieważ liczba zdarzeń drogowych w tym miejscu spadła do poziomu, który, zdaniem zarządcy drogi, nie wymaga podejmowania takich działań.

- W chwili obecnej nie potwierdzono konieczności wprowadzania zmian w obecnie funkcjonującej organizacji ruchu. Zarządca drogi bierze jednak pod uwagę ewentualne ich wprowadzenie w przypadku znacznego pogorszenia się stanu bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu - mówi nam Artur Kisielewicz, specjalista ds. współpracy z mediami w starostwie powiatowym.

Z czego może wynikać poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniu, skoro organizacja ruchu nie uległa zmianie?

- Może mieć to związek ze zmianą natężeń i struktury ruchu sieci drogowej w tej części miasta Inowrocławia po aktualizacji programu sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Poznańskiej i Miechowickiej oraz zakończeniu inwestycji związanych z budową ronda turbinowego Lotników Inowrocławskich i ronda na skrzyżowaniu ulic Szymborskiej - Miechowickiej i nowej alternatywnej trasy w kierunku północno-wschodnim czyli ulicy Unii Europejskiej - zauważa Artur Kisielewicz.