Policjanci zatrzymali mężczyznę w niedzielę, a w poniedziałek przesłuchali w charakterze podejrzanego.
- Został on zatrzymany przez patrol, gdy jechał motorowerem marki Romet. Powodem kontroli było to, że sposób jazdy kierującego dawał podstawy do podejrzeń, że może jechać po alkoholu. I tak też było. Podczas badania stanu trzeźwości mężczyzna „wydmuchał” 2,34 promila alkoholu w organizmie. Ponadto kierował motorowerem mając sądowy zakaz ważny do lipca tego roku, a go złamał - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
51-latek usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 5 lat więzienia.