W poniedziałek policjanci z komisariatu w Kruszwicy zakończyli aktem oskarżenia sprawę uszkodzeń mienia, do których doszło we wrześniu ubiegłego roku na terenie Kruszwicy. Wówczas policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy ul. Portowej ktoś poprzecinał opony w czterech zaparkowanych tam samochodach. Łączne straty właściciele wycenili na ponad trzy tys. zł.
Już następnego dnia kruszwiccy policjanci uzyskali informację, że sprawcą chuligańskiego czynu może być 24-letni mieszkaniec gminy, któy był znany z wcześniejszych wybryków.
- Gdy tylko funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna ukrywa się na działkach w altanie należącej do członka jego rodziny, urządzili zasadzkę i zatrzymali go. Tam też zabezpieczyli narzędzia, które są dowodem w sprawie. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia czterech pojazdów, w których poprzecinał po dwie, a nawet trzy opony. Przyznał się, że zrobił to z pobudek chuligańskich, wyładowując swoją agresję - mówi Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Decyzją prokuratora został objęty do czasu rozprawy sądowej policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju. Teraz kruszwiccy policjanci za pośrednictwem prokuratury akta prześlą do sądu. Karanemu już wcześniej mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia.