Pierwsze miejsce - z kompletem zwycięstw - wywalczył Zastal Zielona Góra, który dysponował najrówniejszym składem. Świetnie spisali się też gospodarze - Inowrocławska Akademia Koszykówki Kasprowicz, którzy ulegli tylko Zastalowi. Trzecie miejsce zajęła Bryza Kolbudy, czwarte były Twarde Pierniki z Torunia, a potem kolejno MKS Dąbrowa Górnicza i Bombardier Szczecin. Nagrodę indywidualną dla koszykarza z Inowrocławia otrzymał Alan Arent, a najlepszym strzelcem całego turnieju został Antek Gawarecki z Kasprowicza (zdobył 102 punkty).

- Za nami kolejna edycja Kasper Cup, organizacyjnie i sportowo bardzo udana, szczególnie w tych trudnych, epidemicznych czasach. Najmocniejsi okazali się zielonogórzanie, którzy dysponowali równym, dobrze zorganizowanym zespołem. Moja drużyna, w której jest sporo młodszych rocznikowo zawodników zalicza udany turniej. Mecze z Dąbrową, Kolbudami i mimo porażki z Zastalem to dobry basket, który daje nadzieję na lepsze kolejne spotkania w lidze. Jak każdego roku podziękowania dla Elżbiety Piniewskiej - przewodniczącej Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, a także dla władz powiatu i miasta Inowrocław oraz OSiR Inowrocław za wsparcie finansowe i organizacyjne - mówi Dariusz Sikora z Kasprowicza.

Drużynę Kasprowicza reprezentowali: Antek Gawarecki 102, Alan Arent 69, Tomasz Luboch 40, Paweł Rzadkowalski 31, Kacper Mila 26, Norbert Kościński 26, Konrad Konieczka 14, Jakub Czerwiński 14, Jan Trawiński 7, Mikołaj Czołgoszewski 6, Adam Hassine 6, Jakub Grubicki 4, Jakub Kukliński 2.