Kamena Rally Team zdobywa Troję

Jeżdżący w barwach Automobilklubu Inowrocławskiego oraz Orlen Teamu Tomasz Białkowski i Dariusz Baśkiewicz zwyciężyli w tureckim rajdzie Baja Troia.

To największy rajd Turcji, impreza rozgrywana poza granicami Europy, w której załoga Kameny wystartowała po raz pierwszy. 

- Baja Troja bardzo nas zaskoczyła poziomem trudności. Ten rajd jest całkowicie inny niż polskie zawody. Dla nas był zdecydowanie najtrudniejszy i najbardziej niebezpieczny ze wszystkich rajdów, w jakich startowaliśmy. Cała jego trasa prowadzi przez wysokie góry, składa się praktycznie z samych ostrych podjazdów i zjazdów. Nie ma tu mowy o szybkiej jeździe – średnia prędkość to około 60 km/h. Zwycięstwo w tym rajdzie smakuje naprawdę wyjątkowo! – opowiada Tomasz Białkowski.


Polub nasz nowy profil Niezłe auta na Facebooku! Tam wcześniej dowiesz się, jakie auta aktualnie testujemy oraz zobaczysz niepublikowane nigdzie indziej materiały.

Przez cztery dni rajdowcy pokonywali groźne górskie szlaki wiodące nad brzegami Morza Egejskiego. Pierwszy etap to dwa oesy po 120 km, następnie oes liczący 95 km, a trzeciego dnia - 70-kilometrowy. Ostatniego dnia do pokonania był 4-kilometrowy Power Stage, którego dwa tory przecinały się poprzez tunel, dzięki czemu jednocześnie mogły ścigać się dwie załogi. Dodatkowa nagroda w postaci najszybszej załogi na tym oesie trafiła do Tomasza Białkowskiego i Dariusza Baśkiewicza. W sumie Kamena Rally Team wróciła z Turcji z trzema kompletami pucharów - oprócz wspomnianego wcześniej mowa o zwycięstwie w generalce rajdu oraz wygranej w kategorii pojazdów SSV.

- Na długo zapamiętamy nasz start w Baja Troia! Braliśmy już udział w rajdach rozgrywanych w górach, ale ten był naprawdę wyjątkowy. Te wszystkie zjazdy i podjazdy po półkach skalnych wymagały ogromnej koncentracji i rozwagi, zarówno ze strony kierowcy, jak i pilota. Widoki były niesamowite i wywoływały ciarki na plecach. Wjeżdżaliśmy w bardzo wysokie partie górskie - w pewnym momencie Garmin pokazał mi wysokość 4800 m n.p.m.! Mieliśmy też chwile grozy, kiedy tuż obok trasy widzieliśmy ogromne przepaście – mówi wciąż pełen emocji Dariusz Baśkiewicz.

Aktualnie załoga przebywa już na Węgrzech, gdzie wystartuje w Raid of the Champions, który jest finałową rundą Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw Węgier, a także przedostatnią rundą Mistrzostw Polski. Będzie to trzeci i przedostatni przystanek w rajdowej podróży.

20211031_204232_remastered IMG-20211028-WA0019_remastered IMG-20211028-WA0024_remastered IMG-20211101-WA0016_remastered IMG-20211101-WA0020_remastered IMG-20211101-WA0023
photo_size_select_actual 6