- Pamiętam, jak całe pokolenie Solidarności walczyło i zabiegało o to, żebymy wyszli spod panowania Związku Radzieckiego. Jesteśmy w wolnym kraju, który może decydować. Może zdarzyć się, że wyjdziemy z Unii, bo widać, że krok po kroku dąży to w takim kierunku - mówił powiatowy radny Koalicji Obywatelskiej Henryk Procek, w którego ocenie Unia Europejska daje Polsce przede wszystkim gwarancję bezpieczeństwa.
Przedstawiciele "Polski 2050" zwrócili uwagę, że wybór jest obecnie między Zachodem a Wschodem: - Jeżeli zostaniemy sami, zostaniemy wchłonięci przed Rosję, bo ten schemat się powtarza. Rosja tworzy przymierze z Chinami i innymi krajami azjatyckimi, więc tylko pozostanie w UE jest przyszłością dla Polski.
Z mocnym wystąpieniem wystąpił wicestarosta mogileński Marian Mikołajczak, który przyjechał ze Strzelna do Inowrocławia, ponieważ tu właśnie była najbliższa unijna manifestacja. - Chociaż PiS odżegnuje się od czasów komunistycznych, to mentalność bolszewicką ma jak najbardziej. To jest widoczne w wielu aspektach. Gdyby nawet się zarzekali, gdyby powoływali się na pamięć śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że nie chcą wyjść z Unii nie wierzmy temu, bo to jest partia kłamców i my musimy być czujni i od samego początku reagować. Nie czekać, aż będą podjęte kolejne kroki, które będą zmierzały do wyprowadzenia nas z Unii Europejskiej - mówił wicestarosta. Podkreślał, że w aspekcie politycznym, opozycja powinna się zjednoczyć, bo inaczej nie będzie w stanie pokonać Prawa i Sprawiedliwości w wyborach.
Niedzielną demonstrację na portalu społecznościowym skomentował radny PiS Damian Polak. - Z informacji jakie przekazała Przewodnicząca Sejmiku Województwa KP na swoim FB, politycy PO wykonując polecenia z warszawskiej partyjnej siedziby, po raz kolejny organizują dzisiaj polityczną hucpę na inowrocławskim rynku, wpisując się w antyrządowe demonstracje dotyczące kłamliwej tezy o POLexit-cie - napisał Damian Polak. W jego opinii Inowrocław staje się prywatnym miastem polityków PO i prezydenta, wykorzystywanym do politycznej wojny z obecną władzą, a to wszystko "kosztem dobrego wizerunku naszego miasta, które przez takie działania znane jest w Polsce z licznych afer".
Podczas manifestacji obecni byli m.in. prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, przewodniczący rady powiatu Mieszko Gerus, przewodniczący rady miejskiej Tomasz Marcinkowski. Poseł Magdalena Łośko wzięła udział w warszawskim proteście wraz z kilkoma działaczami PO z Inowrocławia. Kilkusetosobowe manifestacje odbyły się również w Bydgoszczy i Toruniu.