Dyżurny inowrocławskiej policji we wtorek około godz. 21.00 po zgłoszeniu od kierowców, że obwodnicą pod prąd ma jechać ciągnik z przyczepą, skierował w to miejsce pilnie patrol.
- Policjanci wydziału ruchu drogowego na DK15 w miejscowości Jacewo zauważyli ciągnik marki Ursus, który faktycznie jakby nigdy nic jechał sobie pod prąd. Kierujący ciągnikiem został zatrzymany do kontroli - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Od 54-letniego mężczyzny patrol wyczuł alkohol, a badanie stanu jego trzeźwości wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali prawo jazdy kierującego. Ponadto przy przyczepie stwierdzili brak tablicy rejestracyjnej. W kwestii popełnionego wykroczenia drogowego przez mężczyznę i braku tablicy toczy się postępowanie wyjaśniające. Mężczyzna będzie musiał też ponieść konsekwencje popełnienia przestępstwa - za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat.