We wtorek policjanci z posterunku w Złotnikach Kujawskich zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Daewoo. Kierował nim 49-letni mieszkaniec Inowrocławia.

- Badanie jego trzeźwości nie wypadło dla niego dobrze, bo mężczyzna miał 0,88 promila alkoholu w organizmie. Ponadto patrol ustalił, że ten sam mężczyzna nie stosował się do wcześniej orzeczonych zakazów sądowych prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, z terminem do 2025 roku. Odbył już także uprzednio karę ponad 2 lat pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu. Widocznie nic go to nie nauczyło - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu.

Policjanci zatem zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie, gdzie początkowo trzeźwiał. Następnego dnia z jego udziałem zostały przeprowadzone czynności procesowe. Kryminalni połączyli wszystkie jego tegoroczne sprawy w jedno postępowanie. Inowrocławscy policjanci zgromadzili przeciwko mężczyźnie obszerny materiał dowodowy i wykazali, że mężczyzna permanentnie lekceważył sobie prawo. Podobnych przestępstw tylko w tym roku dopuścił się w marcu, dwukrotnie w czerwcu, sierpniu oraz ostatnio we wrześniu.

49-letni mężczyzna usłyszał zarzut popełnienia pięciu przestępstw polegających na prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości, gdy był już wcześniej prawomocnie skazany za takie przestępstwo, niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych i niestosowania się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami.

Wczoraj podejrzany został doprowadzony przez policjantów do oskarżyciela oraz sądu z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd rozpatrzył wniosek pozytywnie i tymczasowo aresztował go na trzy miesiące. Z uwagi na to, że mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy, kara więzienia jaka mu grozi to 7 i pół roku "odsiadki" za kratami.