Jak przekazał w rozmowie z PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, "na przeważającym obszarze naszego kraju nadal będzie pogodnie, ciepło". Jednak należy się spodziewać trochę innej pogody niż w poprzednich dniach - poinformował.

Wskazał, że temperatura w pasie centralnym od Pomorza Wschodniego przez centrum, Mazowsze aż po południe - Małopolskę, Śląsk i Opolszczyznę - wyniesie ok. 25 stopni Celsjusza, na południu nawet 27-28 st., na wschodzie będzie ok. 22-24 st. C.

"Najchłodniej natomiast tam, gdzie się zapowiada zmiana pogody, czyli na zachodzie Polski - nawet 17-18 st. C" - podkreślił dodając, że krańce południowo-zachodnie obejmie strefa większego zachmurzenia z przelotnymi opadami deszczu i miejscowymi burzami.

Synoptyk zapowiedział, że należy się ich spodziewać w środę w późniejszych godzinach popołudniowych. "Na obszarach podgórskich, zwłaszcza w Sudetach, pojawią się opady i burze" - podał. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj