SARS-Cov-2 wywołuje chorobę o nazwie COVID-19. Objawia się ona u osób dorosłych m.in. gorączką, kaszlem, dusznościami, bólami mięśni i zmęczeniem, ale może przebiegać bez objawów lub przy niewielkim ich nasileniu.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) 14 stycznia 2020 r. ostrzegała przed rozprzestrzenieniem się nowego koronawirusa, który pojawił się w grudniu 2019 roku w mieście Wuhan, w prowincji Hubei, w środkowych Chinach.

Dwa tygodnie później, 29 stycznia 2020 r. w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny (NIZP-PZH) w Warszawie uruchomiona została linia diagnostyczna umożliwiająca wykonywanie w kraju badań molekularnych w kierunku SARS-CoV-2. Ta możliwości badań w kraju przydała się jeszcze w styczniu ub.r., gdy z Wuhan ewakuowano grupę polskich obywateli.

30 stycznia ub.r. WHO oceniła, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Ostatecznie, 11 marca ub.r. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła pandemię nowego koronawirusa, alarmując o stale rosnących zakażeniach.

Pierwsze przypadki koronawirusa w Europie dotyczyły – jak podnoszą autorzy opracowanego przez NIZP-PZH raportu za 2020 r. "Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania" - zachorowań importowanych z Chin do Francji (przypadek wykryty 24 stycznia), Niemiec (wykryty 28 stycznia), Finlandii (wykryty 29 stycznia) i Wielkiej Brytanii (wykryty 6 lutego).

27 lutego ub.r. w Polsce COVID-19 został formalnie włączony na listę chorób zakaźnych podlegających Ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Stało się to na mocy rozporządzenia ministra zdrowia. Kilka dni później - 2 marca 2020 r. - Sejm uchwalił Ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

O potwierdzeniu pierwszego przypadku zakażenia koronawirusem w Polsce poinformowano 4 marca 2020 r. Ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski podał, że zakażony jest pacjent z województwa lubuskiego, hospitalizowany w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski autobusem z Niemiec, z Westfalii.

Stan zagrożenia epidemicznego został ogłoszony rozporządzeniem Ministra Zdrowia 13 marca 2020 r., a 20 marca wprowadzono stan epidemii.

Szczepienia przeciw COVID-19 ruszyły w Polsce 27 grudnia 2020 r. W pierwszej kolejności szczepiono m.in. medyków. Do Polski trafiło dotąd 4 466 360 dawek, z których 3 698 700 dostarczono do punktów szczepień. Dotychczas wykonano 3 465 576 szczepień, z czego 1 214 741 mln drugą dawką.

Po iniekcjach zgłoszono 3725 niepożądanych odczynów, w większości łagodnych. Zutylizowano 4913 dawek. Dopuszczone w UE, a co za tym idzie stosowane w Polsce, są szczepionki firm: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca. Wszystkie trzy preparaty podaje się w dwóch dawkach.

Przez miniony rok, kolejne wydawane rozporządzenia Rady Ministrów, ale także m.in. ministra zdrowia czy resortu edukacji, regulują kwestię ograniczeń i restrykcji, w tym np. kwarantanny; obowiązku zasłaniania nosa i ust; zdalnej nauki; funkcjonowania kin, teatrów i muzeów; działania obiektów handlowych, hotelowych czy sportowych; gastronomii; imprez masowych; zgromadzeń czy sprawowania kultu religijnego.

Na mocy ostatnich regulacji prawnych, aktualnie obowiązują m.in. regionalne obostrzenia na Warmii i Mazurach. Istnieje obowiązek zasłaniania nosa i ust wyłącznie maseczką; nie można stosować w tym celu szalików, kominów, chust i bandan, a przyłbice mogą być używane jedynie dodatkowo, oprócz maseczki. W klasach I-III nauka prowadzona jest w trybie stacjonarnym. Uczniowie z klas IV-VIII i kształcący się w szkołach ponadpodstawowych uczą się zdalnie.

Minister Zdrowia Adam Niedzielski od połowy lutego informuje, że widoczna jest trzecia fala epidemii. Widać kontynuację trendu wzrostowego liczby nowych zachorowań, rośnie także liczba zakażonych osób wymagających hospitalizacji. Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa aktualnie ok. 15,5 tys. chorych. Obawy ekspertów budzą m.in. mutacje koronawirusa i ich zakaźność. W Polsce monitorowany jest m.in. wariant brytyjski, południowoafrykański i brazylijski. (PAP)

Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl