Skoda Karoq - do czego by się tu przyczepić?

Dane techniczne

Skoda Karoq 2.0 TDI 190 KM 4x4 DSG

okres produkcji - 2017-obecnie
silnik - 2,0 diesel
moc - 190 KM
moment obrotowy - 400 Nm 
skrzynia biegów - automatyczna [7]
prędkość maksymalna - 211 km/h 
przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 7,8 s 
długość - 4,38 m
szerokość - 1,84 m
masa własna - ok. 1 600 kg
poj. bagażnika - 521-1 630 l
rozmiar opon - 225/50 R18

Testowy egzemplarz to Skoda Karoq Style 2.0 TDI w najmocniejszej odmianie o mocy 190 KM z 7-biegowym automatem DSG i napędem na 4 koła. Bazowa cena tej wersji wynosi 149 800 zł, a egzemplarz, który otrzymałem do testu, ma jeszcze opcje dodatkowe za kolejne 35 600 zł, co daje łączną kwotę 185 400 zł. Na pierwszy rzut oka dużo, jak na SUV-a o długości 4,38 m. Za wspomniane niecałe 90 tys. zł dostajemy wersję Ambition 1.0 TSI o mocy 115 KM z napędem na jedną oś i manualną, 6-biegową przekładnią.

Jeśli po 6-cyfrowej kwocie, której blisko do "dwójki" z przodu stwierdziliście, że w Skodzie oszaleli z ceną i nie ma sensu czytać dalszej części testu, to jednak zachęcam do dotrwania do końca.

Czy Skoda Karoq to ładne auto? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. W stylistyce nadwozia nie ma może finezji, ale proporcje wydają się takie, jak być powinny. Z przyjemnym dla oka lakierem "Niebieski race metalizowany" ładnie komponują się 18-calowe antracytowe felgi (1 200 zł). Do tego przyciemniane tylne szyby i chromowane ramki wokół. Boczne przetłoczenia zaczynają się tuż przy przednich LED-owych reflektorach i łączą się na klapie bagażnika. W centralnej części maski mamy małe wybrzuszenie.

Wewnątrz od razu widać, że siedzimy w bogato wyposażonej wersji, choć za skórzane fotele trzeba by było dopłacić jeszcze 6,5 tys. złotych. Elegancko prezentują się jasne tapicerka i dolna część deski rozdzielczej oraz elementy drzwi w połączeniu z czarną podsufitką. Kierownica jest skórzana, trójramienna i wielofunkcyjna. Elementy dekoracyjne przy klamkach drzwi sprawiają przyjemne wrażenie. Same klamki niemal stykają się z pomysłowo zaprojektowanymi głośnikami w drzwiach, co daje ciekawy efekt wizualny. Zdecydowana większość powierzchni jest twarda w dotyku. Mimo kompaktowych wymiarów nadwozia, w środku nikt nie powinien narzekać na brak miejsca. Zarówno z przodu, jak i z tyłu, tego jest pod dostatkiem. 

Multimedia na wysokim poziomie

Centralny ekran dotykowy ma 9,2 cala, a jego największe atuty to doskonała jakość obrazu, intuicyjność i szybkość działania. Sterowanie jest możliwe także za pomocą gestów. Menu jest dobrze przemyślane, ikony są miłe dla oka, a rozdzielczość znakomita. Kierowca ma do dyspozycji mnóstwo różnego rodzaju ustawień, takich jak działanie ESC, oświetlenia, parkowania, asystentów jazdy, czy pracy wycieraczek. Sterowanie głośnością odbywa się dotykowo, ale można to robić również za pomocą wygodnego pokrętła na kierownicy. Dwustrefową automatyczną klimatyzacją steruje się już tradycyjnie. Przyciski wykończono piano black, podobnie jak zasuwany schowek na 2 złącza USB, gniazdko zapalniczki i ładowarkę indukcyjną. "Czarny błysk" otacza również lewarek skrzyni biegów. Chromowane listewki dodają całości elegancji. 

Cyfrowe zegary kosztują 1 850 zł i również wyróżniają się doskonałą jakością obrazu. Ponadto są czytelne i dają wiele możliwości konfiguracji układu prezentowanych danych. W połączeniu z dedykowanymi przyciskami na kierownicy, ich obsługa jest intuicyjna i prosta.

Na drogi i bezdroża

2-litrowy diesel o mocy 190 KM z 7-biegowym DSG i napędem na 4 koła to połączenie, któremu trudno cokolwiek zarzucić. 7,8 sekundy do setki, 400 Nm momentu obrotowego, błyskawiczna zmiana przełożeń i świetna trakcja, powinny zadowolić nawet tych bardziej wymagających użytkowników. Testowe auto miało opcjonalne zawieszenie adaptacyjne DCC, które wymaga 4,6 tys. złotych dopłaty. Podobnie, jak w testowanych przeze mnie wcześniej Seacie i Cuprze, w Skodzie to także świetne rozwiązanie warte dopłaty. Do wyboru mamy wiele trybów jazdy - Eco, Comfort, Normal, Sport, Individual oraz Snow. 

Charakterystyka pracy zawieszenia to tylko jeden z elementów, który zmienia się w zależności od trybu. W Comfort auto staje się delikatnie rozbujane i świetnie wybiera nierówności, z kolei w Sport mocno się usztywnia i daje dużą frajdę z jazdy na ciasnych i ostrych zakrętach. W Individual kierowca może ponadto dostosować pracę m.in. układu kierowniczego, skrzyni biegów, klimatyzacji, oświetlenia, czy adaptacyjnego tempomatu. Tryby można zmieniać przyciskiem między fotelami lub na ekranie. Jeśli przycisk jest podświetlony, to oznacza, że jedziemy w trybie innym, niż Normal.

Skodę Karoq testowałem w momencie, kiedy w Inowrocławiu porządnie sypnęło śniegiem. Auto nie bało się żadnej nawierzchni, a gruba warstwa białego puchu nie stanowiła dla Karoqa najmniejszego problemu. Kiedy inni z trudem podjeżdżali pod niewielkie, oblodzone wzniesienia w mieście, Skoda szła do przodu, jak przecinak. 

Karoq świetnie radził sobie również na leśnych traktach w podinowrocławskim Balczewie. Mimo śniegu i lodu, auto bez problemu podjeżdżało na spore wzniesienia. Ograniczeniem w jeździe po bezdrożach może być przeciętny w tej klasie prześwit wynoszący 17 cm. Zachętą z kolei - "Pakiet na bezdroża". Za 700 zł dostajemy dodatkową osłonę silnika, zawieszenia, przewodów hamulcowych i paliwowych oraz dodatkowe elementy ochronne.

Lista wyposażenia testowego egzemplarza wraz dodatkami jest bardzo długa, ale konfigurując auto można by bez problemu zostawić w salonie jeszcze co najmniej kilkanaście tysięcy złotych więcej. Elektryczna klapa bagażnika? Oczywiście. Pakiet asystentów kierowcy? Jest. Podgrzewane fotele przednie i kierownica? Są. Manetki do zmiany biegów przy kierownicy? Też. Na pokładzie nie było z kolei asystenta parkowania (+ 1 400 zł), czy systemu audio Canton o mocy 550W (+ 1600 zł), choć ten seryjny grał całkiem nieźle.

Wśród kilku pomysłowych rozwiązań ułatwiających życie kierowcy i pasażerów jest m.in. możliwość ryglowania tylnych lewych lub prawych drzwi od środka. W innych autach trzeba wyjść i zrobić to ręcznie, a tutaj wystarczy wcisnąć odpowiedni przycisk. Inne przydatne rozwiązania? Proszę bardzo:

W roczniku 2021 oferta Karoqa uległa zmianie. Najmocniejsza odmiana to teraz 150-konny diesel 2.0 lub 1,5 TSI o tej samej mocy. 190-konne wersje są dostępne w wyprzedaży rocznika 2020.

Spalanie

Może Karoq nie jest mistrzem oszczędności, ale nie ma na co narzekać. Napęd na 4 koła i 190 KM robią swoje. Średnie spalanie paliwa po dwóch tankowaniach oraz na końcu testu wyniosło kolejno 8,1, 7,7 i 6,4 l/100 km. Łącznie auto pokonało 1 500 km, w tym zdecydowaną większość na drogach pozamiejskich. Ostatni z wyników, czyli 6,4 to bardzo spokojna jazda na trasie Inowrocław-Warszawa z prędkościami nie przekraczającymi 110 km/h. Minimalne spalanie przy bardzo oszczędnej jeździe na dystansie kilkunastu kilometrów, jakie udało mi się osiągnąć, to 5,3 l/100 km. Przy stałej prędkości 90 km/h Karoq spalał 5,4 l/100km, a przy 140 km/h - 9,0 l/100 km. Na dystansach kilkudziesięciu kilometrów np. z Inowrocławia do Torunia, wynik oscylował w okolicach 8 l/100km. Test przypadł na kilkunastostopniowe mrozy.

Podsumowanie

Po ponad 3 latach od premiery, Skoda Karoq wciąż jest autem godnym uwagi. Przemyślane rozwiązania, świetny układ jezdny i nowoczesne multimedia przemawiają na korzyść tego kompaktowego SUV-a. W cenie topowej, dynamicznej i bogato wyposażonej odmiany można kupić już coś z segmentu premium i to o rozmiar większe - np. Mercedesa GLC, choć z dużo uboższym wyposażeniem. Spoglądając w cennik, nieco słabszą wersję z manualem i napędem na przednią oś można dostać już za nieco ponad 110 tys zł. W tej kwocie Karoq również powinien dać kierowcy sporo powodów do zadowolenia.

Cena promocyjna najtańszej wersji 1,0 TSI 115 KM Ambition: 89 650 PLN

Cena promocyjna testowanej wersji 2,0 TDI SCR 4x4 190 KM Style: 141 700 PLN

Cena katalogowa testowanego egzemplarza: 185 400 PLN

Poniższy cennik dotyczy modeli w wyprzedaży rocznika 2020:

Dziękuję Volkswagen Group Polska za udostępnienie auta do testu.

Sprawdź poprzednie odcinki:

#1 Nissan Leaf II Tekna e+ 62 kWh	#2 Nowy Opel Astra GS Line 1,2 Turbo	#3 Opel Grandland X Hybrid4 Ultimate AWD

#4 Dacia Duster Prestige TCe 150 FAP 4WD	#5 Nissan Juke 1,0 DIG-T 117	#6 Cupra Ateca 2.0 TSI 300 KM DSG 4Drive

#7 Seat Leon 1,5 TSI 150 KM Xcellence	#8 Citroen C5 Aircross Hybrid PHEV FWD 225 Eat8 Shine	#9 Seat Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG 4Drive Xperience

#10 Mercedes GLC 220 d 4MATIC Coupe	#11 Renault Captur Intens E-Tech 160 PHEV	#12 Opel Combo Life 1,5 Diesel 131 KM Start/Stop A8 Standard Elite

#13 Opel Vivaro-e Furgon 136 KM 75 kWh Enjoy	#14 Honda Civic 1,5 VTEC Executive sedan