Na początku stycznia GDDKiA otworzyła oferty w przetargu na dokumentację dla obwodnicy Kruszwicy i jest na etapie wyłaniania wykonowcy, który ma m.in. wytyczyć korytarz pod nową drogę.

- Są to również prace archeologiczne, geologiczne, które muszą zostać wykonane, aby dany wariant mógł być później zaprojektowany. Pewnych etapów tej inwestycji nie da się przesunąć, nikt nie opóźniał realizacji budowy tej inwestycji tylko wskazuje realny termin jej wykonania - wskazuje wojewoda Mikołaj Bogdanowicz. - Takim realnym terminem na budowę dwóch inwestycji (obwodnicy Kruszwicy i Strzelna - przyp. red.) jest 2024 rok. Tyle potrwa przygotowanie - dodaje.

O odrzuceniu poprawek zapewniających środki na nowe drogi w naszym regionie informowała ostatnio poseł Magdalena Łośko. - Kompletna realizacja tych inwestycji znacząco odciążyłaby miasta i mogłaby rozwiązać wiele problemów komunikacyjnych tej części naszego regionu, zwiększyłaby szanse jego rozwoju i poprawiłaby bezpieczeństwo mieszkańców. Odrzucając te poprawki - rząd pokazał, że nie ma zielonego pojęcia o strategicznym planowaniu i gospodarczym rozwoju - uważa posłanka Koalicji Obywatelskiej podajać, że budowa tych trasa przewidziana jest dopiero na lata 2027-2029.

Minister Łukasz Schreiber nie zgadza się z to opinią. - Te daty, te terminy są granicznie podane, jest oczywiście szansa, że to potrwa krócej, jeżei nie będzie tyle odwołań, jeśli będą one szybciej rozpatrywane, ale my mamy przecież na to umiarkowany wpływ. Będziemy robili wszystko tak szybko, jak jest to możliwe, ale podajemy realne terminy. Trudno mieć w tym momencie do nas pretensje, że zabezpieczono środki i zaczęliśmy prace nad tą inwestycją. Pytanie też, gdzie byli poprzednicy - mówi Łukasz Schreiber.

Budowa obwodnicy Kruszwicy ma pochłonąć około 200 milionów złotych.