Protestujący od ok. godz. 19.30 gromadzą się na placu Trzech Krzyży, gdzie wejścia do mieszczącego się tam Kościoła pw. św. Aleksandra blokuje grupa osób związanych m.in. ze środowiskami narodowymi. Od protestujących oddzielają ich policjanci. W osoby pod kościołem ze strony protestujących poleciały race, butelki i jajka. Dochodziło do przepychanek.

Część protestujących udaje się na ul. Nowogrodzką, gdzie mieści się siedziba PiS, a część pod siedzibę Policji przy ul. Wilczej, gdzie ma przebywać jedna z protestujących osób. Wśród protestujących są parlamentarzyści Lewicy i Koalicji Obywatelskiej.

Jak poinformowała Komenda Stołeczna Policji, na placu zaatakowano funkcjonariuszy i również w ich stronę poleciały różne przedmioty. "Wyraźnie podkreślaliśmy, że w takich przypadkach będziemy chronić naszych policjantów. Do tego celu w indywidualnych przypadkach wykorzystano między innymi gaz pieprzowy" - podała KSP na Twitterze.

Osobom poszkodowanym po użyciu gazu oraz w wyniku incydentów pomocy udzielają ratownicy medyczni.

Jak informuje reporter PAP, który jest na miejscu, na placu dochodzi do bójek. Protestujący zaatakowali samochód, w którym według nich mieli znajdować się przedstawiciele środowisk narodowych. Protestujący wyciągnęli osoby przebywające w aucie, które poturbowano. Jedna z osób pozostała w samochodzie. Demonstranci usiłowali się przedostać do środka, uszkadzając samochód. Zainterweniowali policjanci. Odsunęli protestujących i otoczyli auto kordonem.(PAP)

Autorzy: Agnieszka Ziemska, Mateusz Mikowski, Bartłomiej Figaj

agzi/ mm/ bf/ robs/