- Z nietypową interwencją spotkali się policjanci z patrolu. Jadąc ul. Laubitza w Inowrocławiu zostali zaalarmowani przez kobietę, która powiadomiła, że znalazła dziecko. Jak podała, mały chłopiec, sam szedł chodnikiem. Był ubrany w krótkie spodenki i bluzeczkę z krótkim rękawkiem oraz w samych tylko skarpetkach. Policjanci wraz z tą kobietą rozpoczęli poszukiwania rodziców dziecka. Pytali okolicznych przechodniów. Odwiedzili też pobliski dom samotnej matki przy ul. Toruńskiej. Tam jednak nic się nie dowiedzieli. Poruszając się po rejonie, gdzie zostało znalezione dziecko, po pewnym czasie do policjantów podeszła kobieta i mężczyzna twierdząc, że to ich 2 i pół letni syn. Z przekazanych przez rodziców informacji wynikało, że chłopiec niepostrzeżenie wyszedł sam z domu. Gdy rodzice zorientowali się, że dziecka nie ma zaniepokojeni wybiegli, by go szukać - informuje asp. sztab. Izabella Drobniecka z KPP w Inowrocławiu.
Dziś insp. Marcin Ratajczak, komendant powiatowy policji podziękował pani Weronice Kaźmierczak za prawidłową reakcję.
- Pogratulował jej za godną podziwu postawę oraz szybką reakcję, która zapewniła bezpieczeństwo kilkuletniego chłopca. Podkreślił też, że bezinteresowność i troska świadczą o jej wysokiej wrażliwości. Takie zachowanie zasługuje na szczególne uznanie i jest godnym wzorem do naśladowania. Z rąk komendanta, pani Weronika otrzymała list gratulacyjny, okolicznościową statuetkę ufundowaną przez powiat inowrocławski oraz upominki - dodaje rzecznik inowrocławskiej policji.