Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w Woli Wapowskiej. Wtedy mieszkający tam policjant KPP w Inowrocławiu, będąc poza służbą, usłyszał wołanie kobiety. Okazało się, że to sąsiadka prosiła o pilne wezwanie pogotowia.
- Policjant pobiegł tam i zobaczył leżącego na ziemi mężczyznę, który był nieprzytomny. Nie dawał żadnych znaków życia. Z informacji wynikało, że nagle stracił równowagę i upadł. Policjant wspólnie z jeszcze jednym mężczyzną rozpoczęli akcję ratowniczą. Na zmianę reanimowali go uciskając klatkę piersiową - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Akcja trwała do czasu przyjazdu straży pożarnej i pogotowia, które kontynuowały udzielanie pomocy. Stan mężczyzny był na tyle poważny, że został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Tam pozostał na leczeniu.