Mieszkanka Pakości, która na co dzień pomaga bezdomnym zwierzętom i prowadzi dla nich dom tymczasowy, zwróciła uwagę na problem w inowrocławskim schronisku. Jak mówi, przebywające tam psy nie mają żadnego cienia i w upały przebywają na pełnym słońcu.

- Widać, że niektóre są stare i ledwo "zipią". Jedyny cień to buda, w której jest jeszcze gorzej niż na zewnątrz. Byłam w tym miejscu kilka razy i nie tak to powinno wyglądać. To umieralnia nie schronisko - przekonuje mieszkanka Pakości. Dodaje też, że jednym z rozwiązań byłoby zamontowanie siatek cieniujących. - Ostatnio powstał park dla psów. Na to są fundusze, ale na istoty, które chcą godnie żyć, już nie ma - mówi.

- Utrzymanie schroniska to koszt blisko 800 tysięcy złotych. Psi park nie został utworzony ze środków przeznaczonych na utrzymanie schroniska. Mieszkańcy Inowrocławia zgłosili potrzebę budowy kynoparku w ramach Budżetu Obywatelskiego. W związku z tym wiązanie faktu jego powstania z warunkami w schronisku jest bezzasadne - mówi Adriana Herrmann, rzeczniczka ratusza.

Spółka IGKiM, która zajmuje się prowadzeniem schroniska dla bezdomnych zwierząt, przekonuje natomiast, że większość boksów zlokalizowanych w schronisku jest zadaszonych, na części znajdują się drzewa, dzięki którym zwierzęta mają zapewniony cień.

- Boksy odkryte, na których nie istnieje naturalne zacienienie są zaopatrywane w banery montowane na siatce ogrodzenia (banery te są sukcesywnie wymieniane). W okresie letnim rozstawiane są baseniki napełniane wodą, w których zwierzęta mogą się ochłodzić oraz uruchamiane są zraszacze. Przy obecnie panujących wysokich temperaturach pracownicy szczególną uwagę zwracają na zapewnienie dostępu zwierząt do świeżej wody - czytamy w komunikacie IGKiM.