Do niebezpiecznie wyglądającego zdarzenia doszło w minioną niedzielę na drodze wojewódzkiej nr 255 niedaleko Strzelc. Policjanci po dotarciu na miejsce zauważyli leżącego na dachu fiata ducato, który stoczył się ze skarpy na przydrożną łąkę.
- Na szczęście 44-letniemu mieszkańcowi powiatu mogileńskiego nic się nie stało. Według wstępnych ustaleń przyczyną zakończonej dachowaniem kolizji była nadmierna prędkości. Jak się okazało, nie była to jedyna przyczyna. Zbadany alkotestem mężczyzna miał 2,1 promila alkoholu w organizmie. Oprócz tego posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami - st. asp. Tomasz Bartecki.
Nieodpowiedzialny 44-latek stanie teraz przed sądem, gdzie odpowie za złamanie zakazu kierowania oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.