W minioną niedzielę około godziny 20:30 dyżurny mogileńskiej komendy otrzymał informację o włamaniu do marketu w Gębicach. Na miejsce natychmiast pojechał patrol prewencji. Policjanci w pobliżu sklepu zauważyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec powiatu słupeckiego. Według relacji świadków to właśnie ten mężczyzna wyszedł chwilę wcześniej ze sklepu przez zbitą szybę w drzwiach wejściowych.
- 35-latek przyznał się do włamania. Wyjaśnił, że wracał pieszo do swojego domu i po drodze poczuł głód, więc postanowił jak najszybciej go zaspokoić. Mężczyzna kamieniem, koszem na śmieci oraz metalowym słupem wybił szybę w jednym ze skrzydeł drzwi przesuwnych, po czym wszedł do wnętrza sklepu, gdzie zjadł kiełbasę oraz kilka cukierków. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Badanie alkotestem wykazało, że miał w organizmie ponad promil alkoholu - informuje st. asp. Tomasz Bartecki z KPP w Mogilnie.
Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Straty jakie spowodował swoim przestępczym działaniem zostały oszacowane na kwotę 10 tysięcy złotych. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu nawet do 10 lat więzienia.